Polsce należy się tytuł mistrza Europy we wzroście gospodarczym po 1989 roku – twierdzi dr hab. Marcin Piątkowski – i przekonuje, że Polska pod względem bogactwa dorównała już Portugalii, a próbuje – nie bez szans – dogonić Hiszpanię.
W piątek 21 lutego br. aula I LO zamieniła się na dwie godziny w salę akademicką. Znakomity wykład wygłosił w niej dr hab. Marcin Piątkowski – były wychowanek szkoły, a obecnie starszy ekonomista Banku Światowego w Pekinie, adiunkt w Akademii Leona Koźmińskiego i autor niedawno wydanej po polsku książki pt. Europejski lider wzrostu. Polska droga od ekonomicznych peryferii do gospodarki sukcesu.
Profesor Marcin Piątkowski z dumą bronił tezy, że Polska w ostatnich trzech dekadach osiągnęła spektakularny sukces gospodarczy. Przeszła wyjątkowy proces transformacji ekonomiczno-ustrojowej, dzięki czemu potroiła swoje bogactwo i weszła do elitarnej grupy 44 najbogatszych krajów świata.
Wśród wielu czynników, które przesądziły o sukcesie polskiej gospodarki, profesor Piątkowski wyróżnił szczególnie dwa: społeczny egalitaryzm i brak oligarchicznych struktur, które w obronie swych interesów hamowałyby rozwój gospodarczy kraju. Polsce w awansie do pierwszej ligi gospodarek na świecie fundamentalnie pomogły jej silne aspiracje powrotu do Europy, wysokiej jakości elity, wejście do UE i NATO, a przede wszystkim egalitarne, otwarte, inkluzywne społeczeństwo.
Co dalej z polskim sukcesem? Może trwać, o ile powstaną produkty, które staną się naszymi narodowymi markami rozpoznawalnymi na całym świecie. Trzeba nam zatem wielu „Wiedźminów” – żartował profesor M. Piątkowski. I namawiał uczniów swego dawnego liceum, by nie rezygnowali z ambicji i walczyli o indeksy najlepszych uczelni na świecie. Słuchacze, pod wrażeniem erudycji, swady, poczucia humoru, klarowności wykładu profesora Piątkowskiego, łakomym uchem słuchali zachęt byłego studenta warszawskiego SGH i chicagowskiego Roosvelt University, a także stypendysty Uniwersytetu Harwarda. Po wykładzie przez całą godzinę lekcyjną uczniowie zadawali wykładowcy najróżniejsze, niekiedy dociekliwe pytania. Okazuje się, że ekonomia podana w amerykańskim stylu może być już w szkole średniej piekielnie inspirująca!
Profesor M. Piątkowski w podziękowaniu za spotkanie podarował szkolnej bibliotece angielskie i polskie wydanie swojej najnowszej książki. Nie skąpił przy tym ciepłych słów o swej dawnej szkole, kolegach i nauczycielach, którzy go uczyli w początkach lat 90. ubiegłego wieku.
I LO w Raciborzu szykuje się właśnie do obchodów swoich 75 urodzin. W roku jubileuszowym zaplanowano jeszcze wiele atrakcyjnych spotkań z absolwentami i dawnymi uczniami szkoły pod wspólną nazwą „Jestem z Kasprowicza”.
/Bogda Jankowska/I LO Racibórz publ. c/