Służbowe podróże D. Polowego. Ile kosztowały i jakie są ich efekty?

Dariusz Polowy pieczętuje wstąpienie do Partii Jarosława Gowina
Dariusz Polowy wraz z Jarosławem Gowinem i Jadwigą Emilewicz w Raciborzu w styczniu 2020 roku.

Klub Radnych Razem dla Raciborza zastanawia się, jakie są koszty i korzyści  służbowych wyjazdów Dariusza Polowego. – To właśnie dzięki takim wizytom skutecznie doprowadziłem m. in. do ulokowania w Raciborzu Stacji Pomiarowej Jakości Powietrza – odpowiada prezydent.

Klub Radnych Razem dla Raciborza zawnioskował o rozliczenie służbowych podróży prezydenta Dariusza Polowy za okres od 01.01.2019 do 30.06.2020. Radni w interpelacji zwrócili się o podanie ilości wyjazdów, celu i kosztów oraz uzyskanych korzyści dla miasta.

- reklama -

– Rolą prezydenta, oprócz zarządzania miastem, jest reprezentowanie go i jego mieszkańców na zewnątrz – uważa D. Polowy. – Stąd też z obowiązku, jako prezydent odbywam podróże służbowe odpowiadając na przesłane zaproszenia (udział w kongresach, konferencjach); biorąc udział w posiedzeniach grup, których jako głowa miasta jestem członkiem (np. Posiedzenia Zarządu Związku Gmin i Powiatów Subregionu Zachodniego Województwa Śląskiego); a także samemu inicjując spotkania i rozmowy z decydentami; – czy to na najwyższym szczeblu administracji samorządowej – Marszałkiem Województwa Śląskiego, czy to na szczeblu administracji rządowej lobbując o kwestie ważne z punktu widzenia Raciborza i jego mieszkańców. To właśnie dzięki takim wizytom skutecznie doprowadziłem m. in. do ulokowania w Raciborzu Stacji Pomiarowej Jakości Powietrza – czytamy w odpowiedzi prezydenta.

Zdaniem prezydenta Dariusza Polowego wartość osobistych kontaktów i relacji jest nie do przecenienia, a ich budowanie wymaga zaangażowania i czasu. D. Polowy jako konkretne korzyści dla Raciborza wymienił na przykład organizowane w Raciborzu spotkania lokalnych samorządowców, przedsiębiorców i mieszkańców m. in. z Marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim, wicepremierem Jarosławem Gowinem, minister Rozwoju Jadwigą Emilewicz czy wiceministrem Pawłem Jabłońskim. Jak napisał D. Polowy podczas tych spotkań zebrani mają szansę przebić się ze swoimi uwagami i problemami.

– To promocja Raciborza, który z pewnością przestaje być anonimowym miasteczkiem gdzieś w Polsce – wymienił jako kolejne korzyści prezydent Polowy. – Wicepremier rządu, przemawiający z herbem Raciborza w tle, mówiący wyraźnie, że będzie wspierał Racibórz i prezydenta miasta w realizacji programu wyborczego, to jest rzecz niebagatelna. Tych rezultatów nie da się przecenić. Efektem nie mniej ważnym jest także nawiązanie współpracy i wymiana doświadczeń z innymi samorządami: z jednej strony partnerskimi, ale i takimi, z którymi łączą nas wspólne bolączki np. miastem Zamość. Czasem, mój wyjazd skutkuje solidarnym ruchem, jak w przypadku apelu „POLAND FIRST TO FIGHT”. Przypomnę, to apel wystosowany w związku z próbami fałszowania historii w reakcji na grudniowe słowa prezydenta Rosji Władimira Putina, który zarzucił Polsce współpracę z nazistowskimi Niemcami oraz dezawuował zbrodnie Armii Czerwonej na Narodzie Polskim. Wypracowaliśmy to razem z samorządowcami na jednym ze spotkań w Warszawie. Moją rolą było, jest i – tak długo jak będę prezydentem – nadal będzie promocja Raciborza i zabieganie o nasze interesy tam, gdzie to tylko możliwe – odpowiedział prezydent.

Do odpowiedzi na interpelację załączono wykaz służbowych podróży za wskazany przez radnych okres.  Całą listę delegacji zobaczysz tutaj

/oprac. c/

- reklama -

2 KOMENTARZE

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj