Walka o raciborski szpital. Propozycje Społecznego Komitetu

szpital raciborz 1
Szpital w Raciborzu

Wśród działań znalazły się m.in. intencja mszalna, spotkania, baner, plakaty, a także dalsze zbieranie podpisów i domaganie się spotkań z przedstawicielami władz administracji państwowej i samorządowej.

Społeczny Komitet Walki o Ochronę Zdrowia i Życia Mieszkańców Ziemi Raciborskiej wraz ze współpracującymi organizacjami – Śląskim Uniwersytetem Trzeciego Wieku, Polskim Związkiem Emerytów, Rencistów i Inwalidów – Oddział w Raciborzu, Radą Seniorów, Towarzystwem Miłośników Ziemi Raciborskiej i Stowarzyszeniem „Dobro Ojczyzny” – przedstawił propozycje działań na rzecz szybkiego określenia terminu przywrócenia mieszkańcom Szpitala Rejonowego w Raciborzu.

- reklama -

„W aktualnej sytuacji braku decyzji w sprawie terminu przywrócenia Szpitala Rejonowego dla mieszkańców Raciborza i powiatu, proponujemy podjąć następujące działania:
1. Zamówić intencję mszalną (w jednym z raciborskich kościołów): „W intencji szybkiego przywrócenia Szpitala Rejonowego dla mieszkańców Ziemi Raciborskiej”.
2. Zorganizować otwarte spotkanie Społecznego Komitetu i ww. organizacji pozarządowych z podaniem bieżących informacji oraz podjęcie dyskusji nad działaniami, które mogłyby decyzję co do terminu przywrócenia szpitala przyśpieszyć (w pt. 21.08. br. w siedzibie TMZR, ul. Długa 9).
3. Baner (projekt i wykonanie) wokół ogrodzenia Kolumny Maryjnej na Rynku z napisem: „Oddajcie nam nasz szpital” – mieszkańcy Ziemi Raciborskiej (ok. 10 m lub 3×3 m) i flagi: Polski, maryjna i papieska. Co sobotę pod Kolumną Maryjną o godz. 12:00 (modlitwa „Anioł Pański”) organizować spotkanie zainteresowanych z informacją o aktualnym stanie.
4. Plakaty (formatu A4 i A3) z podobnym hasłem do wywieszenia w oknach miejsc publicznych, urzędach, zakładach pracy, sklepach, domach i samochodach (na bocznej szybie), można też zrobić ksera we własnym zakresie.
5. Na posiedzeniach Komisji „branżowych” Rady Miasta (20.08 (czw.), 24.08 (pn.) i sesji Rady Miasta (26.08) rozdać chętnym i odważnym radnym ww. plakaty z prośbą, aby zawiesili je na ławach przed swoimi miejscami oraz na galerii dla gości kilka takich plakatów do trzymania w ręce.
6. W dalszym ciągu przekazywać lokalnym mediom aktualne informacje nt. naszej aktywności.
7. Zainteresować problemem media ogólnopolskie i regionalne.
8. W dalszym ciągu zbierać podpisy (sukcesywnie je wysyłając do: Kancelaria Prezydenta RP, Ministra Zdrowia, Wojewody Ślaskiego) oraz prowadzić szeroką korespondencję (i przekazywać o niej informacje).
9. Domagać się spotkań z przedstawicielami władz administracji państwowej i samorządowej.
10. Zbierać informacje o negatywnych skutkach braku możliwości korzystania z miejscowego szpitala, co mieszkańcom gwarantuje Konstytucja RP”.

Piotr Klima, radny i przewodniczący komitetu, rozesłał także wezwanie, które otrzymali m.in. wojewoda śląski, marszałek województwa śląskiego, przewodniczący sejmiku śląskiego, starosta raciborski i prezydent miasta Racibórz. – Wzywam władze województwa śląskiego, starostę powiatu raciborskiego i prezydenta miasta Racibórz do pilnego zwrócenia mieszkańcom naszego miasta i powiatu Szpitala Rejonowego w Raciborzu (…). Wskazujemy na wiele niedogodności, które w przypadku jazdy do szpitali w innych powiatach, w tym karetek pogotowia, niezwykle je utrudniają. Do nich należy zaliczyć ogromne korki na ulicach miasta przy wyjeździe w stronę Rybnika, Katowic, Gliwic, Wodzisławia, Jastrzębia. Ludzie cierpią, ponoszą ofiary w imię czego? Błędnych decyzji władz, których nie potrafimy zrozumieć – pisze Piotr Klima.

– Kiedyś karetki pogotowia, które dowoziły ludzi z wypadków, z zawałami, udarami, wylewami itd., potrzebowały kilku minut dojazdu do naszego szpitala, a z obrębu gmin w powiecie kilkanaście. Dziś dojazd do najbliższych szpitali zajmuje ponad godzinę. Przed kilkoma dniami mężczyznę z zawałem pogotowie zabrało do Rybnika. W trakcie transportu okazało się, że szpital w Rybniku nie przyjmie pacjenta i skierowano karetkę do Jastrzębia. Takich i podobnych wypadków można mnożyć, łącznie z porodami w karetkach. Ludzie umierają, bo nie można ich dowieź na czas. Jest to granda, aby takie rzeczy działy się we współczesnym świecie! (…) Od miesięcy obracamy się w sferze domysłów i przypuszczeń, towarzyszy temu fałsz, zakłamanie, krętactwo, obłuda i lekceważenie mieszkańców i pracowników służby zdrowia przez władze administracyjne i samorządowe – pisze Piotr Klima.

Pełna treść listu.

oprac. /kp/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj