Dialog przybliżający okoliczności powstania tomu poetyckiego pt. „Pan Amo prosi o głos” urozmaicały recytacje wierszy.
Sala widowiskowa Domu Kultury Strzecha to zazwyczaj miejsce koncertów, spektakli i projekcji filmowych. W piątek, 9 października, z powodów pandemii wymuszającej duże odległości między ludźmi, stała się przestrzenią spotkania z Markiem Rapnickim, autorem tomu poetyckiego pt. „Pan Amo prosi o głos”.
Gości przybyłych na wieczór autorski przywitał na scenie fragment starożytnego Rzymu wykreowany przez Andrzeja Śliwickiego. Scenografia plastyczna i przestrzenna przypominała Forum Romanum i w takim otoczeniu do rozmowy usiedli Marek Rapnicki i prowadzący spotkanie Robert Myśliwy. Dialog przybliżający okoliczności powstania książki urozmaicały recytacje wierszy w wykonaniu Anny Jegerskiej-Michalskiej, Zuzanny Wieczosek oraz Jerzego Dębiny. W formie niespodzianki dla bohatera wieczoru zabrzmiały w wykonaniu Ani Jegerskiej-Michalskiej trzy pieśni: „Miasteczko Bełz”, „Marionetki” (Norwid/ Niemen) oraz romans śpiewany po rosyjsku. Dwie godziny rozmowy o wartościach, które mogą niebawem zniknąć ze świata – jak powiedziała Joanna Maksym-Benczew – minęły błyskawicznie.
fot. RCK
oprac. /kp/