– Trudno odnosić się w sposób poważny do steku kłamstw, kalumnii i osądów wypowiadanych przez osobę, która nie posiada kompetencji ani wiedzy uprawniającej ją do toczenia dyskusji eksperckiej w obszarze projektowania produktu turystycznego – komentuje wiceprezydent Wacławczyk.
Marek Labus oskarżył o plagiat wiceprezydenta Raciborza Dawida Wacławczyka. – W 2019 r., kiedy nikt nie mógł przewidzieć pandemii mającej za niedługo sparaliżować świat, Grzegorz Wawoczny wymyślił projekt reorganizacji raciborskiego Muzeum oraz Zamku Piastowskiego. Zarząd powiatu zamówił u redaktora opracowanie, co zostało zrealizowane i stosowna praca powstała w 2019 r. oraz była przedstawiona szerszemu gronu radnych. Opracowanie tego samego tematu zamówił, nie wiedzieć czemu, prezydent Dariusz Polowy u Dawida Wacławczyka, który zadanie wykonał w 2020 r., kiedy już szalała pandemia i wszelkie inwestycje w turystykę raczej nie miały sensu. Praca Dawida Wacławczyka, której treść na wniosek radnych niedawno ujawniono, składa się z dwóch części. Pierwsza jest ordynarnym i nieudolnym plagiatem pracy Grzegorza Wawocznego, a druga część to zbiór propozycji wycieczek, raczej dla biura turystycznego niż dla przyszłego Zamku Muzeum – napisał w liście do redakcji Marek Labus. Czytaj więcej: List do redakcji: Dawid Wacławczyk splagiatował pracę Grzegorza Wawocznego
Do listu odniósł się Dawid Wacławczyk. – Poziom merytoryczny, intelektualny i „kulturalny” wywodu, który przesłał do Państwa redakcji pan Marek Labus, świadczy o poziomie, jaki reprezentuje sam autor. Także w przeszłości pan Labus przesyłał do raciborskich mediów rzekome sensacje na mój temat, które okazywały się nieprawdziwe. Właściwie sam wystawił sobie ocenę własnej wiarygodności. Jestem zwolennikiem debat merytorycznych, prowadzonych w sposób uczciwy. Trudno odnosić się w sposób poważny do steku kłamstw, kalumnii i osądów wypowiadanych przez osobę, która nie posiada kompetencji ani wiedzy uprawniającej ją do toczenia dyskusji eksperckiej w obszarze projektowania produktu turystycznego. W związku z tym nie widzę potrzeby komentowania listu, który trafił do Państwa redakcji – odpowiada redakcji wiceprezydent.
oprac. /kp/
Tankowanie wzmocnionego paliwa powyżej dopuszczalnej normy i zwyczajnie sprzęt nawalił ?
list tego człowieka jest przyznaniem się do plagiatu.czas na szkołę i prokuratora.to są miejscowe pseudoelity.wstyd.
radny powiatowy ,który w 2019 otrzymał zakupione przez powiat opracowanie, dotyczące przekształcenia zamku,postanowił zarobić i sprzedał to już jako swoje (wciąż będąc radnym powiatowym) Miastu za 25 tysięcy pln.
w końcu wtedy był też przedsiębiorcą i chciał zarobić. teraz innym zarzuca brak kompetencji. wie co to plagiat i prawa autorskie? to dotyczy każdej własności a nie tylko jakiegoś produktu turystycznego.plagiat jest karalny, bez względu na to jakie obelgi jeszcze będą ciskane w kierunku doktora.
………………………………………………………………..
Nikt rozsądny nie powinien wierzyć żadnemu słowu wypowiedzianemu przez członka/zwolennika PiS.
Panie Wacławczyk – wstyd mi za Pana to za mało powiedziane.
Odpowiedź Pana Wacławczyka jest całkowicie niemerytoryczna, budzi poważne wątpliwości i podejrzenia co do etyki Pana wice Prezydenta oraz z pewnością ma na celu obrazę P. M. Labusa.
…Jam jest magister uczony i wiem co to plagiat. Ściągnąć od kolegi, dodać przecinków trochę, słówka zastąpić – i już mam portfel szeroko otwarty na kasę. A serio „nauczycielu akademicki” wstyd, wstyd mi bardzo, że ktoś taki pracuje ze studentami PWSZ