Transport był możliwy dzięki aktywowaniu przez Czechy unijnego systemu wczesnego ostrzegania i reakcji, który pozwala na korzystanie z międzynarodowej pomocy.
Dziś rano ze szpitala z Ústí nad Orlicí we wschodnich Czechach wyjechała karetka z pacjentką chorą na COVID-19. Ok. godz. 12:00 dotarła do szpitala w Raciborzu. Chodzi o pierwszy w Czechach transport chorego w czasie pandemii do szpitala za granicą.
W poniedziałek szpital planował transport śmigłowcem, ale ostatecznie zdecydowano się na karetkę. Szef pogotowia ratunkowego kraju pardubickiego Igor Paar, którzy towarzyszy pacjentce w Polsce, mówił, że przewóz realizowany był standardową karetką używaną w przypadku pacjentów z COVID-19. Chora była podłączona do aparatury sztucznego oddychania. – Transport przebiegł dobrze, nie było żadnych problemów. Kobieta znajduje się na oddziale zakaźnym, gdzie jest od ośmiu do dziesięciu pacjentów, którzy potrzebują wspomagania oddychania – powiedział lekarz.
Transport był możliwy dzięki aktywowaniu przez Czechy unijnego systemu wczesnego ostrzegania i reakcji, który pozwala na korzystanie z międzynarodowej pomocy. To pierwsza pacjentka z Czech, która będzie leczona w Polsce w ramach pomocy udzielanej w związku z przepełnieniem tamtejszych szpitali. Komunikat czeskiego resortu zdrowia mówi o potrzebie umieszczenia za granicą co najmniej kilkudziesięciu pacjentów.
oprac. /kp/