Na skraju lasu w Gołkowicach przy ul. Leśnej oraz w Skrzyszowie na drodze technologicznej wzdłuż autostrady ktoś wyrzucił stertę śmieci. Obie sprawy zostały zgłoszone na Policję celem podjęcia dalszych czynności służbowych i ukarania sprawców.
Gmina Godów boryka się z problemem dzikich wysypisk. W ostatnich dniach ktoś porzucił odpady na skraju lasu w Gołkowicach przy ul. Leśnej oraz w Skrzyszowie na drodze technologicznej wzdłuż autostrady. Sprawę komentuje Urząd Gminy Godów.
– Od dłuższego czasu ludzie o niskiej świadomości ekologicznej upatrzyli sobie właśnie taki sposób pozbywania się odpadów, tworząc dzikie wysypisko, a nie tak jak wymagają tego przepisy naszych wewnętrznych regulaminów gminnych dotyczących gospodarowania odpadami komunalnymi. Wszystkie odpady komunalne podrzucone na wyżej wymienionych terenach można w legalny sposób przekazać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Skrbeńsku, a jedynym wysiłkiem mieszkańca jest je posegregować według ogólnych i obowiązujących zasad segregacji odpadów. Najwyraźniej czynność ta okazała się jednak zbyt trudna – komentuje Urząd Gminy.
/oprac. c/
A może w tych śmieciach są jakieś paragony i w taki sposób znaleźć sprawcę tak jak kiedyś w Raciborzu.
Na paragonach nie ma nazwiska i adresu dziecko, RODO sie kłania.
Wszyscy placimy podatki płacac VAT od kazdej kupionej rzeczy wiec gminy powinny sprzatac smieci bez łaski i jęczenia.