Międzynarodowy znak „Pomóż mi” jest dyskretnym sygnałem, który informuje o byciu ofiarą przemocy. To prosty gest ręką, który ofiara przemocy może pokazać np. kurierowi czy sprzedawcy w sklepie.
Jeśli jesteśmy ofiarą przemocy, nie powinniśmy przeciwstawić się i głośno wołać o pomoc. Mogłaby spotkać nas przez to surowa kara ze strony naszego oprawcy, z którym na co dzień mieszkamy i żyjemy. Ofiary przemocy domowej w obawie przed oprawcą często nie informują osób postronnych o rozgrywającym się dramacie. Z myślą o właśnie takich osobach powstał ten znak. Jest to prosty i czytelny ruch dłoni, który może uratować ludzkie życie. Wykonanie tego znaku jest proste: Pokaż otwartą dłoń. Złóż dłoń w pięść chowając kciuk do środka.
Wiele osób staje się ofiarami przemocy domowej, a pandemia dodatkowo sprawiła, że nie mamy gdzie uciec. Ofiary przemocy domowej pozostawione są często same sobie. Znoszą przemoc ze strony swoich bliskich. Nie mogą poprosić o pomoc pozostając w domu.
Co zrobić, gdy ktoś pokaże nam ten znak?
1. Nie powinniśmy dawać oznak, że coś jest nie tak. Zwłaszcza gdy obserwuje nas osoba, która potencjalnie może być sprawcą. Ofiarę mogłoby to narazić na konsekwencje.
2. Zakończ spotkanie lub rozmowę, tak jakby nic się nie stało.
3. Skontaktuj się z policją pod numerem alarmowym 112 i wyjaśnij sytuację oraz poinformuj, że dana osoba w ten sposób poprosiła o pomoc.
/KMP Rybnik oprac. c/