Mężczyźni po wojnie zostaną w Ukrainie, by odbudowywać kraj. A to oznacza, że nie przyjadą oni do Polski, co może oznaczać problem dla rynku pracy.
Mimo wojny Ukraińcy nie zawieszają działania biznesu. Obecnie bez żadnych zmian działa ok. 20% firm. Te regiony, w których skoncentrowano ponad 30% przedsiębiorstw w kraju, a przed wojną tworzyły 50% PKB, dziś są objęte wojną. Mimo to starają się przynajmniej częściowo kontynuować produkcję.
Uruchomiono specjalny program rządowy relokacji firm i zakładów produkcyjnych z terenów bezpośrednio objętych wojną w miejsca, gdzie jest bezpiecznie. Do 4 kwietnia wpłynęło ponad 1,4 tys. wniosków o relokację.
Ukraińskie sektory rolnictwa, hutnictwa i logistyki mierzą się jednak z niedoborami kadrowymi, w związku z tym, że duża część mężczyzn została powołana do wojska lub zgłosiła się na ochotników.