Spotkanie z Dominiką Karpińską było podróżą po Tien Szan, czyli Niebańskich Górach położonych w południo-wschodniej części Kirgistanu.
7 grudnia w bibliotecznej Filii nr 10 Markowice odbyło się slajdowisko podróżnicze „Kirgistan – w cieniu Jedwabnego Szlaku”. O tym, jak smakuje mleko kobyły, czym rozpalić ognisko w przypadku braku drewna i o kirgiskim „morzu”, nad którym odpoczywał Jurij Gagarin, opowiedziała bibliotekarka Dominika Karpińska.
Spotkanie było podróżą po Tien Szan, czyli Niebańskich Górach położonych w południo-wschodniej części Kirgistanu. Podróż rozpoczęła się w stolicy, czyli Biszkek – centrum życia gospodarczego Kirgistanu. Jak na miasto, w którym latem temperatura przekracza średnio 30 stopni, jest miastem pełnym zieleni, dzięki systemowi nawadniania wodą z pobliskich gór. Poza stolicą życie toczy się w innym tempie, w jurtach wokół jeziora Song Kul (lustro wody znajduje się na 3016 m n.p.m.) turyści mogą obserwować, jak Kirgizi wypasają swoje stada. Jezioro Issy Kul to miejsce zdecydowanie turystyczne, prawdziwe wewnętrzne morze, nad którym wypoczywają Kirgizi.
Przed laty Jedwabny Szlak prowadził podgórzem Tien Szanu. Jedną z pamiątek dawnego szlaku kupieckiego jest karawanseraj Tasz Rabat. Od jej kamiennych murów rozpoczęła się wędrówka na przełęcz o tej samej nazwie – w drodze na wysokości 4042 m. n.p.m. pierwszy nocleg pod namiotami i bushcraftowe ognisko. Najpiękniejszy trekking w kirgiskich Niebiańskich Górach to kilkudniowe podejście do leżącego na wysokości 3532 m n.p.m. jeziora Ala Kul. Widok jaki rozpościera się na lazurowe jezioro z przełęczy Ala-Ker (ok. 3900 m n.p.m.) jest ukoronowaniem górskich wędrówek po Kirgistanie.
W Nowym Roku biblioteka w Markowicach będzie kontynuować spotkania podróżnicze. Już teraz zaprasza na żeglarską przygodę po Cykladach.
fot. MiPBP w Raciborzu
oprac. /kp/