Pracownicy boją się o wydatki spowodowane inflacją, przez co 76% z nich planuje postarać się o wyższe wynagrodzenie.
Co drugi przedsiębiorca planuje podwyżki w przyszłym roku. Jednak 17% podniesie pensje jedynie o wzrost pensji minimalnej.
– Inflacja odbija się negatywnie na wszystkich, zarówno pracownikach, jak i pracodawcach, ale ci pierwsi mówią wprost, że to właśnie od swoich firm oczekują wyrównania skutków rosnących cen. Strategie są dosyć proste. Niemal 4 na 10 zatrudnionych pójdzie do swoich szefów po podwyżkę w 2023 r., natomiast gdy pracodawca się nie zgodzi, pracownik poszuka lepiej płatnej pracy. Ten drugi scenariusz jest dla wielu firm nie do zaakceptowania, bo pracodawcy zdają sobie sprawę, jak trudno jest zastąpić pracownika – ocenia Krzysztof Inglot.