Do stycznia 1945 r. cmentarz przetrwał w stanie praktycznie nienaruszonym. Zlikwidowano go dopiero w 1973 r. z polecenia władz miejskich.
Przy ul. Głubczyckiej i Fojcika w Raciborzu znajduje się założony w 1814 r. cmentarz żydowski. Pochówki w tym miejscu rozpoczęły się w 1817 r. i trwały do przełomu lat 1940-1941. Ostatnimi osobami pochowanymi w tym miejscu byli najprawdopodobniej Josef Bohn zmarły 7 marca 1940 r. i Adela Fraenkel zmarła 10 lutego 1941 r.
Największa liczba nagrobków pochodziła z drugiej połowy XIX w. i początku XX w. Większość posiadała dwujęzyczne inskrypcje w języku hebrajskim oraz niemieckim. Do stycznia 1945 r. cmentarz przetrwał w stanie praktycznie nienaruszonym. Zlikwidowano go dopiero w 1973 r. z polecenia władz miejskich. Klasyczne, neogotyckie i modernistyczne macewy zabrali okoliczni kamieniarze, którzy przerobili je na nagrobki ustawiane później na cmentarzach katolickich. Fragmenty macew można również zauważyć w murku otaczającym Park im. Miasta Roth przy ul. Opawskiej.
Obecnie po nekropolii pozostały stary i zabytkowy drzewostan. Można też znaleźć fragmenty zniszczonych nagrobków i kamiennych podstaw.
19 grudnia 2023 r. podczas uroczystej ceremonii upamiętniono miejsce pochówku żydowskiej społeczności zamieszkującej Racibórz przed II wojną światową. Zamontowana została tabliczka oznaczająca żydowską nekropolię, a także dokonano symbolicznego złożenia małych kamyczków przy jedynej zachowanej do dzisiejszych czasów macewie. Wydarzenie zorganizowało Miasto Racibórz we współpracy z Narodowym Instytutem Dziedzictwa i Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.
Kirkut znalazł się także w kręgu zainteresowań miłośników opuszczonych miejsc. Raciborzanin Jakub Królik, twórca kanału Jacob Urbex na YouTube, przygotował film na jego temat. – Nietypowy film, ponieważ nie licząc urbexu, dodałem do tego mój artystyczny ład i zrobiłem ze zwykłego filmu coś wyjątkowego. Historia cmentarza jest naprawdę ważna na ziemiach raciborskich, więc chciałem wam ją pokazać. Także koncepcja przemijania ludzkiego życia jest tematem bardzo ważnym – pisze Jakub.
oprac. /kp/