Natalia Klimaschka udowodniła, że w historii Ziemi Raciborskiej nadal jest wiele do odkrycia.
Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Raciborzu zaprosiła na wydarzenie w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa. Przed publicznością wystąpili Józef Krzyk i dr Łukasz Zimnoch z oryginalnym stand-upem o historii Śląska, z kolei Natalia Klimaschka zaprezentowała swój film o książętach Lichnowskich.
– Stary Fritz, stary Jorg i goła baba na kocie. Jeżeli coś należało zapamiętać z wystąpienia redaktora Józefa Krzyka i dr Łukasza Zimnocha, to właśnie te trzy hasła. Szczególnie dużo było o starym Fritzu, czyli o Fryderyku III, jak i o reszcie Fritzów Willusiów albo Willusiów, bo tak mówiono na Śląsku o wszystkich Hohenzollernach. Goła baba na kocie, czyli „Bachantka na panterze” to kontrowersyjna rzeźba Theodora Kalide, jednego ze znamienitszych artystów pochodzących ze Śląska. Natomiast Jorgowi Ziętkowi Katowice zawdzięczają budowę Spodka – tłumaczy raciborska biblioteka.
Redaktor Krzyk i dr Zimnoch próbowali udowodnić, że najniebezpieczniejszym zawodem na Śląsku jest budowniczy pomników, ponieważ czasami źle użyte dłuto mogło skończyć się przymusowymi wakacjami pracowniczymi wśród syberyjskich sosen. Pomniki lubią na Śląsku ulegać metamorfozom, np. rekordzistą w tym względzie był pomnik na katowickim pl. Wolności, który już cztery razy zmieniał osobowość, by finalnie pozostać pustym cokołem.
Natalia Klimaschka udowodniła natomiast, że w historii Ziemi Raciborskiej nadal jest wiele do odkrycia. Raciborzanka zaprezentowała film o książętach Lichnowskich, który przybliżył niezwykłe dzieje tej rodziny i ich artystyczne powiązania z kompozytorami i muzykami (Beethoven, Mozart, Liszt, Paganini) oraz artystami i literatami (Goethe, Picasso, Kokoschka, Rilke, Hauptmann, Scholtis). Po projekcji dopowiedziała kolejne wątki w tej transgranicznej historii o książęcym patronacie, m.in. pokazała, jak potoczyły się po wojnie losy książęcych potomków.
fot. MiPBP w Raciborzu
oprac. /kp/