
– Firmy walczą dziś o płynność finansową, optymalizują koszty, próbują utrzymać zatrudnienie, a nie eksperymentują z radykalnym skracaniem czasu pracy – wskazują eksperci.
Pomysł Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dotyczący wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy przy zachowaniu dotychczasowego wynagrodzenia wywołuje dyskusje. O ile sama idea zyskuje zwolenników, to środowisko przedsiębiorców wyraża poważne obawy co do realności i konsekwencji takiego rozwiązania w obecnej sytuacji gospodarczej. – To jest pomysł, który dobrze wygląda na papierze, ale tylko na papierze. Każdy z nas chciałby mniej pracować, a także być wiecznie młodym, zarabiać wielkie pieniądze i mieć zero zmartwień – ocenia Hanna Mojsiuk.