O Śląsku, historii oraz bohaterach książek autorki mieli okazję rozmawiać uczestnicy spotkania w MOK-u w Krzanowicach.
Niezwykle ciekawe spotkanie autorskie odbyło się 26 kwietnia w Domu Kultury w Krzanowicach. Bohaterką spotkania była Eva Tvrdá, urodzona w Opawie, z wykształcenia pedagog, z zamiłowania pisarka podejmująca temat niezwykle ważny dla lokalnej czeskiej społeczności – temat Śląska. W swojej twórczości skupia się przede wszystkim na losach mieszkańców Kraiku Hulczyńskiego na tle wielkich wydarzeń historycznych jednak z czasem sięgając również po inne tematy.
Spotkanie autorskie otworzył film będący historią powstawania najbardziej popularnej z książek Evy Tvrdej „Dziedzictwo” (czes.”Dědictví”), która w wersji polskojęzycznej miała w Krzanowicach swoją premierę. „Dziedzictwo” jest pozycją otwierającą tzw. śląską trylogię i opowiada losy kobiet napiętnowanych ówczesnymi wydarzeniami historycznymi począwszy od II wojny światowej kończąc na upadku komunizmu. Autorka przybliżyła także w kilku słowach tematykę pozostałych książek wchodzących w skład śląskiej trylogii, tj. „Czereśniową aleją” i „Okna do pokoju”.
Wśród pytań padających z ust Piotra Długosza, wydawcy książek Tvrdej w polskiej wersji językowej, pojawiały się między innymi pytania dotyczące autentyczności postaci – bohaterów książek Tvrdej, reakcji społeczności lokalnych na historię ich małej ojczyzny opowiedzianej w nieco innych sposób – zmierzenie się z tematem żołnierzy Wehrmachtu jako ojców/dziadków i mieszkańców Kraiku Hulczyńskiego czy dalszych, literackich planów autorki.
Okazało się, iż postacie w twórczości Tvrdej są postaciami fikcyjnymi, jednak wszystkie historie, które się bohaterom książek przytrafiły są jak najbardziej prawdziwe i bazują na opowieściach zasłyszanych z ust teściowej Evy Tvrdej a także z ust innych mieszkańców. W kwestii próby zmierzenia się z przeszłością, ojcami/dziadkami służącymi w Wehrmachcie Eva Tvrdá podkreśla różnicę w odbiorze i zrozumieniu tego tematu w różnych częściach Czech. Społeczności lokalne przyjmują te historie z wyrazami wdzięczności i podziękowania natomiast im dalej w głąb kraju, tym mniejsze zrozumienie problematyki i szeroko pojętego określenia „Śląsk”. Eva Tvrdá w odpowiedzi na pytanie dotyczące jej „wyskoku” w twórczości (dotyczy kryminału „Mrtvou neměl nikdo rád”) odpowiedziała, że nowy gatunek literacki był dla autorki swoistym relaksem, oddechem i odpoczynkiem od tematów związanych z historią osadzoną w Kraiku Hulczyńskim, do którego jednak z pewnością powróci w kolejnych swoich książkach.
publ. /mh/
fot.: MOK Krzanowice