W Polsce Dzień Babci obchodzi się od 1964 r. – zawsze 21 stycznia. Natomiast Dzień Dziadka wprowadzono do kalendarza 22 stycznia w latach 80. Ale ze względów praktycznych świętuje się obydwa dni razem 21 stycznia.
Niedawno spotkałem na cmentarzu znajomą panią w średnim wieku. Zauważyłem u niej smutną twarz i jeszcze łzy pod oczyma. „Byłam tu na grobie mojego dziadka, zapalić znicz i w myślach z nim porozmawiać. Dlatego jestem jeszcze zapłakana” – powiedziała. – „Mieszkam w Katowicach. Kiedy jeszcze dziadek żył, rzadko przyjeżdżałam do Raciborza Go odwiedzać. W ostatnich miesiącach chorował w domu.
Bardzo Go kochałam. Był dla mnie taki dobry i mądry. Ja ciągle tłumaczyłam się licznymi zajęciami i brakiem czasu. Pamiętam ten piękny, majowy dzień. Siedzieliśmy na ławce przed domem, a dziadek jakby zapomniał o swoim bólu chorobowym i nawet się uśmiechał, kiedy snuł swoje wspomnienia. A ja spoglądałam na zegarek. Przerwałam po pół godzinie nasze spotkanie i powiedziałam – dziadziusiu, ja już nie mam więcej czasu. Muszę odjeżdżać. Wtedy usłyszałam Jego ostatnie słowa: dziecko, ale ja ci mam jeszcze tyle do powiedzenia. Przepraszam Cię, ja jeszcze kiedyś przyjadę. Pożegnaliśmy się czule. Zauważyłam, że było mu bardzo smutno. Nawet miał łzy w oczach gdy odjeżdżałam.
Na drugi dzień podczas konferencji, którą prowadziłam – zadzwonił telefon. W słuchawce odezwał się głos bratowej: Dziadek już odszedł z tego świata przed chwilą. Zanim wydał ostatni oddech, wypowiedział jeszcze Twoje imię.
Teraz ciągle mam wyrzuty sumienia, a w uszach często brzmią mi jego słowa z ostatniego spotkania: „mam Ci jeszcze tyle do powiedzenia”.
Przyjeżdżam prawie co tydzień tu i nad jego mogiłą rozmyślam i modlę się za Niego. Teraz mam czas. Ale już za późno”.
Słuchałem tej wypowiedzi jak niesamowitego opowiadania.
Przecież każdy z nas ma dziadków żyjących lub już zmarłych.
Pamiętajmy o nich w dniu tego święta. Chyba najlepszym prezentem jest poświęcony im czas na opiekę i rozmowy, a za zmarłych codzienna modlitwa.
K.N.
Dziadkowi kupiliśmy czekoladowe narzędzia, które wyglądają jak prawdziwe. Mają takie w czekoladowym warsztacie. A babci kupiliśmy prażone ziarno kakao ze względu na jej zapotrzebowanie na magnez i żelazo. Naturalne zawsze lepsze niż w suplementach diety. Mają takie fajne z życzeniami w Manufakturze Czekolady.
Ja wzięła już urlop na piątek. Zamierzam z moim dzieckiem pojechać na dłuższe odwiedziny do moich dziadków.Zabieram ze sobą prowiant. Bardzo się cieswzę na to spotkanie. Mieszkają sami.
Będzie okazja do długich rozmów , podcvzas których się wiele dowiem o naszej rodzinie a moje dziecko , ich prawnuczek będzie słuchać. Oni też się już radują na nasz przyjazd.
Tyle prawdy i rzeczywistości w tym artykule. Często tłumaczymy się brakiem czasu. Przybywa różnych urządzeń usprawniających i ułatwiających nam codzienne życie, a my nadal narzekamy na brak czasu, nawet dla najbliższych. Co się dzieje z nami ?
Co to jest?
Uważam , iż Dzień Babci i Dziadka to wielkie święto i wspaniała okazja aby dzieci, wnuki i prawnuki znalazły więcej czasu i w tą niedzielę spotkali się ze swoimi dziadkami i pradziadkami, nie tylko złożyli życzenia ale także porozmawiali o tym jak to dawniej było i o historii rodziny. Jak ich zabraknie to już za późno.
Pięknym i adekwatnym przykładem posłużył się tu autor tego artykułu.Az się popłakałam. Namówiłam wielu znajomych aby to przeczytali. Wiem, że oni też rzadko odwiedzają babcię która mieszka sama. Ciągle tłumaczą się brakiem czasu i wizytę odkładają. Wyobrażam sobie jak musi być smutno tej samotnej babci,
Poruszyłam ten temat nawet na lekcji w szkole.