Ekspedientka poinformowała policję, że mężczyzna wszedł do marketu bez maski i mimo próśb zasłonięcia częścią odzieży ust i nosa nie zastosował się do jej apelu.
18 sierpnia w Jastrzębiu-Zdroju, w jednym ze sklepów w centrum miasta, doszło do awantury. Ekspedientka nie obsłużyła jednego z klientów, ponieważ nie miał maseczki zakrywającej usta i nos. Patrol na miejscu interwencji potwierdził, że pomiędzy 59-letnim mężczyzną a obsługą sklepu doszło do wymiany zdań, której konsekwencją było wezwanie służb mundurowych. Ekspedientka poinformowała, że mężczyzna wszedł do marketu bez maski i nie reagował na prośby o zasłonięcie ust i nosa przy użyciu odzieży. Jastrzębianin oświadczył, że nikt nie ma prawa zmuszać go do przestrzegania przepisów. Stróże prawa, w związku z lekceważącym podejściem do sprawy, sporządzili wniosek do sądu o ukaranie 59-letniego mężczyzny.
/KMP Jastrzębie-Zdrój oprac. c/
Brawo dla tego Pana który wie co to konstytucją
W końcu ktoś ośmielił się przeciwstawić niewolnikow kagancowym i zrozumiał co się dzieje wokół i jak bardzo jest na naszych oczach gwalcone polskie prawo!
Jest brawo jest w końcu ktoś kto się obudził i postanowił walczyć z tą ściema! Brawo konstytucją najważniejsza!
Ludzie zrozumcie to że nie ma żadnej plandemii a przepisy są bezprawne i dotyczą tylko chorych gdyż mamy stan epidemii w Polsce! Póki nie ma stanu wyjątkowego nikt nas nie może do niczego zmuszać!
Dokładnie!!! Jest stan epidemii nie wyjątkowy na tej podstawie mamy prawo!.,konstytycyjne prawo! do ochrony siebie do nie zgadzania się na eksperymenty medyczne, do tego by nie być niewolnikiem dla którego wyrocznia jest tv