– Mamy przygotowany pewien model dzielenia na strefy żółte, zielone i czerwone. I ten model uwzględnia też poziom zaszczepienia w poszczególnych powiatach, ale na razie to nie jest absolutnie czas na podjęcie decyzji o zaostrzaniu restrykcji – poinformował minister zdrowia.
Rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Jak podkreślał minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej, o ile kilka tygodni temu z tygodnia na tydzień liczba nowych zakażeń zwiększała się o ok. 20%, to od tygodnia mamy do czynienia już z dynamikami rzędu 35, nawet 40%/ – Nawet z dnia na dzień zdarzały się takie sytuacje, że ta dynamika była blisko 50%. Dzienne przekroczenie liczby tysiąca zakażeń koronawirusem może mieć miejsce w tym tygodniu – dodał.
Czy będą wprowadzone dodatkowe obostrzenia? – Przyjęliśmy sobie taką umowną granicę, średnio tysiąc zakażeń dziennie, poniżej której w ogóle nie będziemy prowadzili dyskusji na temat wprowadzania obostrzeń, bo to jest zbyt mały poziom, poziom niewymagający reakcji – powiedział szef resortu zdrowia. Dodał, że kwestia szczepień ma duży wpływ na prawdopodobieństwo transmisji oraz na liczbę zgonów. Według niego obecnie „to nie jest jeszcze czas na wprowadzanie obostrzeń”. – Mamy przygotowany pewien model dzielenia na strefy żółte, zielone i czerwone. I ten model uwzględnia też poziom zaszczepienia w poszczególnych powiatach, ale na razie to nie jest absolutnie czas na podjęcie decyzji o zaostrzaniu restrykcji – poinformował minister zdrowia.
Adam Niedzielski mówiąc o strukturze zachorowań, zaznaczył, że tej chwili dominującą grupą, jeśli chodzi o zakażenia, są osoby poniżej 70. roku życia. – W grupie osób powyżej 70. roku życia mamy jedynie 12% nowych zakażeń – poinformował. Zwrócił uwagę, że w tej grupie jest najwyższy w Polsce poziomem zaszczepienia – sięga on prawie 80%.
Minister zdrowia zauważył, że biorąc pod uwagę skalę zakażeń, obecna sytuacja jest analogiczna do tej, jaka była jak w maju – tak samo jak wówczas jest każdego dnia już ponad 600 zakażeń. – Różnica jest natomiast taka, że mamy zdecydowanie mniejszą liczbę zgonów. W maju, kiedy mieliśmy odczynienia z tą samą liczbą zakażeń, liczba zgonów wynosiła ok. 100. W tej chwili tych zgonów mamy mniej niż 10, średnia tygodniowa wynosi 9 – poinformował i dodał, że jest to efekt szczepień.
Mówiąc o średniej zajętości łóżek szpitalnych, szef MZ zaznaczył, że najgorzej sytuacja wygląda w województwie lubelskim i podkarpackim, które też mają najniższy poziom wyszczepienia. Średnia zajętość łóżek „covidowych” w Polsce wynosi 17%, natomiast w województwie lubelskim i podkarpackim te wielkości przekraczają 30%. W skali kraju dzienny przyrost hospitalizacji wynosi 50 osób. – Prognozujemy, że mniej więcej do połowy października będziemy mieli zapełnione 3,2 tys. łóżek – zapowiedział Adam Niedzielski.
Wskazał, że szczepienia dają ewidentną ochronę. – Udział osób zaszczepionych w nowych zakażeniach wynosi 0,9%, czyli 99,1% nowych zakażeń to są ludzie niezaszczepieni. Udział osób, które zostały zaszczepione, a umarły z powodu COVID-19, wynosi 1,8%, czyli 98% zgonów od stycznia br. to są zgony osób, które nie zostały zaszczepione – powiedział minister.
Adam Niedzielski przypominał, że od 1 września trzecią dawką szczepionki mogą się szczepić osoby z upośledzeniem odporności. – W tej chwili razem z Radą Medyczną prowadzimy ciągły dialog na ten temat. W ostatnich dniach został złożony do EMA wniosek o ocenę dowodów naukowych, które są związane z podawaniem trzeciej dawki. EMA będzie to oceniała do 4 października – mówił minister. – W rozmowie z panem premierem używamy pewnych argumentów dotyczących tego, czy możemy czekać, aż ta procedura administracyjna się zakończy. Prawdopodobnie dziś bądź jutro z panem premierem podejmiemy decyzję, co z tą trzecią dawką. Generalnie raczej się przychylamy, dyskutujmy jeszcze o szczegółach dotyczących komu ona powinna być podawana. Natomiast chyba mamy obaj z panem premierem poczucie, że nie będziemy czekali do 4 października – powiedział Niedzielski.
Podkreślił, że trwają również analizy dotyczące wieku osób, którym będzie mogła być podawana trzecia dawka szczepionki. Trzecią dawkę szczepionki otrzymało 8 tys. osób.
oprac. /kp/