Związany z Rafako od 35 lat, raciborzanin Krzysztof Burek (do 2018 roku wiceprezes zarządu) został dyrektorem handlowym.
Od dawna z niepokojem obserwujemy los raciborskiej spółki. Niegdyś kluczowy gracz w na światowej scenie branży energetycznej, obecnie walczy o przetrwanie. Rafako S.A. w uproszczonym postępowaniu restrukturyzacyjnym zawarło układ z wierzycielami, który pod koniec czerwca stał się prawomocny. Pozwoliło to Rafako na powrót do normalnej działalności i umożliwiło startowanie w przetargach, a co za tym idzie pozyskiwanie nowych zleceń. Zarząd raciborskiej spółki podjął decyzję o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego we wrześniu ubiegłego roku. Decydującą przesłanką do podjęcia decyzji było istotne pogorszenie sytuacji finansowej spółki, która musiała dokonać istotnych odpisów aktualizujących wartość aktywów oraz zawiązać rezerwy na przyszłe koszty.
Jednak nie wszystkie problemy zostały rozwiązane. Okazuje się, że zapowiadany termin ponownego uruchomienia bloku 910 MW w Elektrowni Jaworzno III w lutym przyszłego roku jest nierealny. Wykonawcą bloku jest Rafako w konsorcjum z Mostostalem Warszawa. Oddany został z opóźnieniem w listopadzie 2020 r., ale potem został unieruchomiony z powodu usterek. – Trwają prace przygotowawcze do naprawy, ale sama naprawa nie będzie kontynuowana. Czekamy, aż Tauron podejmie jakieś stanowisko, spółka energetyczna każdego dnia ponosi przecież straty. Tymczasem rozmowy z Tauronem nie prowadzą do konstruktywnych wniosków – powiedział prezes Rafako Radosław Domagalski-Łabędzki. – Termin ponownego uruchomienia bloku w lutym 2022 r. jest absolutnie nieaktualny. Nie ma takiej możliwości. Podejrzewam, że zarząd Tauronu nie ma wiedzy, jak wygląda usterka i jaka jest realna skala problemu – powiedział prezes Rafako.
Sytuacja związana z Jaworznem spowodowała, że nie będzie prywatnego inwestora. – Za dużo jest ryzyk dla jakiegokolwiek prywatnego podmiotu. Na tę chwilę albo to będzie państwowy inwestor, albo żaden. Za pół roku sytuacja może się zmienić, więc możliwa byłaby warunkowa umowa, z opcją wyjścia – powiedział Radosław Domagalski-Łabędzki.
W ostatnich miesiącach kilka razy zmieniał się skład zarząd Rafako. 31 sierpnia Jarosław Pietrzyk zrezygnował z pełnienia funkcji wiceprezesa zarządu ds. operacyjnych oraz mandatu w zarządzie. Obecnie dwuosobowy zarząd stanowią: Radosław Domagalski-Łabędzki – prezes zarządu i Maciej Stańczuk – członek zarządu.
Po trzech latach nieobecności, do rodzimej firmy wraca Krzysztof Burek, który 3 września objął stanowisko dyrektora handlowego.
Krzysztof Burek z Rafako związany jest od 1986 r., kiedy to rozpoczął pracę w Biurze Projektowym Rafako. Od 1998 r. pełnił funkcje kierownicze, głównie związane z relacjami handlowymi, eksportem i produkcją kotłów. Od 2001 r. był dyrektorem Zakładu Obiektów Kotłowych, zaś w latach 2004–2009 pełnił funkcję dyrektora handlowego Rafako, następnie od 2009 r. wiceprezesa zarządu ds. handlowych. Po wielu zmianach organizacyjnych firmy, w okresie, kiedy spółka PBG była głównym udziałowcem RAFAKO, w lutym 2018 roku zrezygnował z funkcji wiceprezesa. Dziś wraca na stanowisko, które zajmował 13 lat wcześniej.
oprac. /kp/