Produkcja zielonego wodoru może przyspieszyć

kierowca samochod
Fot. pexels.com

Wodór w przyszłości może być nośnikiem, który zastąpi w znacznym stopniu ropę naftową, ale również inne nośniki energii, takie jak węgiel czy gaz.

Rynek pojazdów napędzanych ogniwami wodorowymi w ciągu kilku lat zwiększy przychody niemal czterdziestokrotnie. Na razie czynnikiem ograniczającym rozwój napędów opartych na tym paliwie jest stosunkowo wysoki koszt wytworzenia go w zeroemisyjnym procesie i brak odpowiedniej infrastruktury do tankowania. W Polsce pierwsza taka stacja zostanie otwarta w tym roku w Krakowie.

- reklama -

Wodór w przyszłości może być nośnikiem, który zastąpi w znacznym stopniu ropę naftową, ale również inne nośniki energii, takie jak węgiel czy gaz. Szacuje się, że do 2050 r. wodór może stanowić nawet 10% energii, która będzie niezbędna do zastosowań przemysłowych i transportowych.

W uchwalonej pod koniec ubiegłego roku Polskiej Strategii Wodorowej rząd deklaruje, że do 2030 r. moc instalacji do produkcji niskoemisyjnego wodoru osiągnie potencjał 2 GW. Ma też powstać pięć dolin wodorowych, a po polskich drogach będzie się poruszało od 800 do 1 tys. autobusów napędzanych wodorem. Z kolei już w 2025 r. ma działać 35 stacji tankowania tego paliwa.

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj