Jest coraz więcej kombajnów do zbioru owoców i niektórych warzyw, jednak robotyzacja na większą skalę to perspektywa 5-10 lat.
Ceny jabłek deserowych, czyli takich, które trafiają do sklepów, od wielu lat są na bardzo niskim poziomie. Jedyne wahania wystąpiły w czasie pandemii COVID-19, kiedy wzrosły o kilkaset procent, ale teraz wróciły do poziomu sprzed czasów covidowych. Dr inż. Mirosław Korzeniowski zwraca uwagę na wzrost kosztów produkcji, zwłaszcza energii oraz robocizny, które są obciążeniem dla polskich sadowników. Siłą roboczą, która w ostatnich latach wspierała polskich producentów, byli głównie pracownicy z Ukrainy i częściowo z Białorusi. Z powodu ataku Rosji na Ukrainę ich brakuje. Dodatkowo, jak podkreśla ekspert, praca w rolnictwie staje się mniej atrakcyjna, bo cudzoziemcy mają coraz większe alternatywy w wyborze zatrudnienia, często preferując „pracę pod dachem”.