– Przekonają się, że bez ciężkiej pracy nie ma ani ciężkich pieniędzy, ani ciężkiego prestiżu – ocenia Cezary Kaźmierczak.
Pokolenie Z, czyli osoby urodzone po 1995 r., wchodzi na rynek pracy z zupełnie innymi oczekiwaniami i podejściem niż wcześniejsze pokolenia. Są wychowani w erze internetu, zależy im na równowadze między życiem zawodowym a prywatnym oraz na autentyczności i wartości w miejscu pracy. – Pracodawcy traktują pokolenie Z trochę z pobłażaniem. To pierwsze pokolenie wychowane w bogatej Polsce, przez co jest mocno odrealnione w swoich oczekiwaniach i postrzeganiu świata – stwierdził Cezary Kaźmierczak.