W ciągu ostatniej doby zarejestrowano 1966 nowych przypadków, czyli najwięcej od zimy.
Od maja rośnie liczba nowych przypadków COVID-19 w Europie. W Polsce wyraźny wzrost zakażeń zaczął się w lipcu. W ocenie specjalistów wysoka liczba infekcji jest związana z wakacyjnymi wyjazdami i dużą zaraźliwością nowych wariantów koronawirusa. W ciągu ostatniej doby zarejestrowano w Polsce 1966 nowych przypadków, czyli najwięcej od zimy. Zmarły też cztery osoby chorujące na COVID-19. W powiecie raciborskim nie stwierdzono nowych zakażeń.
Dynamika zachorowań jest porównywalna do ubiegłego roku, a dominują nowe warianty SARS-CoV-2 Omicron – podwarianty JN.1 oraz KP.3. Jak wyjaśnia główny inspektor sanitarny dr Paweł Grzesiowski, nie chodzi ani o sezonowość, ani o pogodę, lecz o to, że słabnie odporność. – Wirusy są nowe, zmienione i to wywołuje zachorowania. Nie ma na razie żadnych sygnałów o tym, że przebieg covidu w 2024 r. jest inny niż przebieg covidu w 2023 czy 2022 r. – podkreślił. Objawy dotyczą górnych dróg oddechowych – pacjent jest osłabiony, ma gorączkę, u części pacjentów są też bóle brzucha, wymioty i biegunka. Grupą najbardziej zagrożoną powikłaniami i hospitalizacją są osoby w wieku 65 lat i starsze oraz pacjenci z przewlekłymi chorobami towarzyszącymi.
Szczyt zachorowań na COVID-19 w trwającej obecnie fali tej choroby przypadnie prawdopodobnie w październiku. – Spodziewamy się, że ten szczyt nastąpi właśnie wtedy. Oczywiście pewnym elementem, który może zaburzyć ten projektowany przebieg fali, jest 1 września i powrót dzieci do szkół i potem kolejna data – to jest początek października, powrót studentów do szkół wyższych – prognozuje dr Grzesiowski.
Dodaje, że do końca sierpnia osoby, które chcą się zaszczepić na COVID-19 i mają do tego wskazania, mogą szukać jeszcze obecnie dostępnych szczepionek, bo nowych nie będzie do października. – Nastąpi przerwa w dostępności szczepionek, ponieważ jeszcze w tej chwili nie ma szczepionek zarejestrowanych w Europie. Jest jedna szczepionka, która weszła od lipca, ale jest niedostępna, ponieważ procedury przetargowe trwają, natomiast kolejne szczepionki są rejestrowane w tej chwili przez Europejską Agencję Leków, więc mamy taką sytuację, że do października prawdopodobnie szczepionek nie będzie – powiedział dr Paweł Grzesiowski.
Nie będzie jednak obowiązku noszenia maseczek ani innych obostrzeń. Jak wyjaśnia główny inspektor sanitarny, wprowadzanie obowiązku obostrzeń byłoby teraz „niepotrzebnym zwiększeniem obciążeń dla wszystkich, a nie przekładałoby się to na bezpieczeństwo pacjentów”, bo wirus jest wszędzie.
oprac. /kp/