Ronda turbinowe, mimo swojej efektywności w zarządzaniu ruchem, często sprawiają kierowcom trudności. Jak z nich bezpiecznie korzystać?
W ostatnich latach w Raciborzu pojawiły się dwa ronda turbinowe. W marcu 2022 r. otwarto obwodnicę Raciborza, część Regionalnej Drogi Racibórz – Pszczyna, a wraz z nią zaczęło funkcjonować nowe rondo przy ul. Piaskowej i Rybnickiej. Wcześniej, pod koniec 2020 r. kierowcy zaczęli korzystać z takiego rozwiązania na skrzyżowaniu ul. Armii Krajowej, Bosackiej i Zamkowej. Przed przebudową funkcjonowało tu zwykłe skrzyżowanie skanalizowane, na którym ruch sterowany był sygnalizacją świetlną, a w godzinach szczytu występowały zakłócenia w płynności ruchu. Obecnie na wlotach skrzyżowania ustawiają się kolejki liczące nie więcej niż kilka pojazdów. Pojawił się jednak inny problem.
Ronda turbinowe, mimo swojej efektywności w zarządzaniu ruchem, często sprawiają kierowcom trudności. Tak stało się również w Raciborzu, a po internecie zaczęły krążyć nagrania nietypowych manewrów i stłuczek. Główne problemy wynikają ze skomplikowanej konstrukcji, która wymaga od kierowców wcześniejszego wyboru odpowiedniego pasa ruchu, zanim jeszcze wjadą na rondo. Dla osób przyzwyczajonych do tradycyjnych rond turbinowe mogą być mylące, zwłaszcza jeśli oznakowanie jest niewystarczająco czytelne. Dodatkowo brak doświadczenia z tego typu rozwiązaniami i stres związany z ruchem drogowym mogą prowadzić do błędów, takich jak niewłaściwy wybór pasa lub zmiana pasa w nieodpowiednim momencie.
Tymczasem ronda turbinowe, nazywane również bezkolizyjnymi, mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa i płynności ruchu drogowego. W odróżnieniu od tradycyjnych rond, na których kierowcy często zmieniają pasy ruchu, ronda turbinowe są tak zaprojektowane, aby minimalizować tę konieczność. Wyznaczane są na nich minimum dwa pasy ruchu w każdym kierunku, a samochody mają wyznaczone pasy do jazdy w konkretnym kierunku. Przed wjazdem na rondo należy dokładnie przemyśleć, w którym kierunku chcemy jechać i wybrać odpowiedni pas ruchu, a następnie trzymać się go do momentu zjazdu z ronda. Zasada pierwszeństwa na rondzie turbinowym jest taka sama jak na tradycyjnym rondzie – ustępujemy pierwszeństwa pojazdom, które już znajdują się na rondzie.
Oznakowanie poziome i poziome oraz rodzaj wysepki lub specjalnych separatorów oddzielają poszczególne pasy i uniemożliwiają kierowcom zmianę pasa. Niebezpieczne sytuacje zdarzają się, gdzie nie ma takich zabezpieczeń, a kierowcy ignorują zakaz zmiany pasa oznaczony ciągłą linią.
Jedną z wad rond turbinowych jest brak elastyczności w przypadku błędnego wyboru pasa ruchu. Kierowca, który znajdzie się na niewłaściwym pasie, może mieć trudności z osiągnięciem zamierzonego celu, zwłaszcza jeśli chce skręcić w lewo z prawego pasa. Zmiana pasa jest czasami możliwa, ale jedynie w wybranych punktach skrzyżowania. Manewr trzeba wykonać, sygnalizując go najpierw kierunkowskazem i ustępując pierwszeństwa pojazdom znajdującym się prawej stronie.
oprac. /kp/