Pośpiech i nieuwaga często są zgubne. Mogą doprowadzić do stresu i frustracji związanych z poniesionymi “na własne życzenie” stratami.
Raciborska policja podaje przykład, w którym uchylona szyba samochodu, stała się doskonałą okazją dla złodzieja. W piątek, 1 maja, około godziny 12.00 w Raciborzu przy ulicy Zamkowej, nieznany sprawca, wykorzystując fakt, iż właściciel Renault Megane, wychodząc do sklepu zostawił uchyloną szybę, dokonał z wnętrza pojazdu kradzieży saszetki z dokumentami oraz pieniędzmi w kwocie 40 dolarów amerykańskich. Straty poniósł 76-letni mieszkaniec Raciborza. Policja przypomina zapominalskim kierowcom, że to oni sami stwarzają przestępcom okazję do kradzieży, których niejednokrotnie można byłoby uniknąć.
/k/
Postawmy sprawę jasno. Czy jeśli włamią mi się do mieszkania a nie sprawię sobie wcześniej systemu alarmowego albo drzwi antywłamaniowych – czy to też będzie „na własne życzenie”? Wygląda na to, że tak! Pewnie, że warto przypominać ludziom o zamykaniu okien, drzwi itp. Nie mówmy jednak o lekkomyślności czy nieprzezorności osób pozostawiających uchyloną szybę itp. – to standard na zachodzie . Dodam – pewnie dlatego, że właśnie policja jest bardziej skuteczna w zapobieganiu i wykrywaniu przestępstw i mało kto się odważy kraść. Tak wiec panowie policjanci – do roboty. No tak, nie macie paliwa….
Na zachodzie zostawiają otwarte drzwi bo wiedzą, że koszt wymiany oryginalnej szyby w ASO będzie wyższy niż wartość radia czy zawartość saszetki. Chrześcijańskie opowieści o czyjeś własności i wszech panującym bożym dobru jest dobre na religię, my żyjemy w hardcorowym świecie dlatego policja kieruje swój apel do ludzi inteligentnych, oni pozamykają okna i zabiorą ze sobą dokumenty.
Do szanownej dupci. Akurat ta sytuacja była na własne życzenie.
nic dziwnego że ukradli jak zostawili saszetke na widocznym miejscu i jeszcze szyba otwarta… no sami pomyślcie jak jest w polsce. Normany człowiek by tak nie zrobił.
„’okazja czyni złodzieja” – ponoć…