Mecz odbył się 18 lipca o 14:00 w Nędzy. Wynik Baterex Nędza – KP Unia Racibórz 1-3(0-2) nie był niespodzianką.
Spotkanie sparingowe w Nędzy zostało rozegrane na bocznym boisku ,które jest dość nierówne i trudno było rozgrywać piłkę po ziemi.Od pierwszych minut zaatakowała Unia i raz po raz groźnie było pod bramką Skwiruta.M.in.główka Frydryka nad poprzeczkę,potem uderzenie z dystansu Pniewskiego obronione przez bramkarza,dwukrotnie Kiełtyka główkuje nieprecyzyjnie z bliska.Gospodarze odgryzają się strzałem z dystansu Kłoska tuz obok słupka.Potem znowu ataki Unii, najpierw Podstawka z dystansu obok słupka,a potem wreszcie celna główka Pniewskiego po centrze Frydryka.Po rogu główkuje niecelnie Sławik(przeszkadza mu Kiełtyka),a z 12 m Kiełtyka przez nikogo nie atakowany nie trafia w światło bramki.Kolejna akcja Unii prawą strona zakończona ostrym dośrodkowaniem Wardęgi,które tuż przed bramką na gola zamienia Frydryk.W kolejnej akcji znowu szarżuje Wardęga ,ale jego strzał jest niecelny.Po przerwie na boisku pojawiło się kilku nowych zawodników i już pierwsza akcja mogła się zakończyć bramką,ale Rafał Haras dał się zablokować bramkarzowi.Potem niedokładne zagranie Pniewskiego przejmuje Adrian Cichecki,ale przegrywa pojedynek z Bedryjem.Gospodarze dochodzą do kolejnych sytuacji bramkowych,ale albo ich strzały są niecelne(Stroka z wolnego,Dudek z 18m),albo broni Bedryj.W końcu jednak celną główką pokonuje go Kłosek,po centrze Barana.Unici szybko odpowiadają trafieniem Frydryka po akcji Szałkowskiego.Jeszcze w końcówce gospodarze próbowali zdobyć gola, ale strzał z dystansu Jacka Depty nie trafił w bramkę,a akcja Adriana Cicheckiego również zakończyła się niecelnym uderzeniem.Zaraz po zakończeniu zaczęło mocno padać więc zawodnikom udało się uniknąć gry w deszczu. Osłabiona odejściem kilku zawodników drużyna gospodarzy tylko w drugiej połowie była równorzędnym rywalem dla Unii.
oprac./ab/