Za łamanie zasad ruchu drogowego na terenach do tej pory niedostępnych dla policji czy straży miejskiej będą wlepiane mandaty.
Blokowanie miejsc dla niepełnosprawnych grozić będzie odholowaniem samochodu – takie zmiany prawne proponuje rząd. Policja dostanie w końcu narzędzie do pilnowania porządku na małych uliczkach. Rząd ma już gotowy projekt nowelizacji prawa o ruchu drogowym, przygotowany przez MSWiA. Zlikwiduje on sporą lukę prawną, wiążącą ręce drogówce i straży miejskiej.
W chwili obecnej zasady prawa drogowego, poza nielicznymi wyjątkami, nie obowiązują na drogach polnych, ulicach osiedlowych, terenach prywatnych czy obiektach takich jak supermarkety lub dworce – czyli tzw. drogach wewnętrznych. Teraz policja będzie mogła sprawdzać na wewnętrznych drogach np. trzeźwość kierowców i rowerzystów, łapać za nieużywanie świateł i pasów czy jazdę niesprawnym samochodem. Będzie też mogła wlepiać mandaty za złe parkowanie i odholowywać auta, stojące w miejscach gdzie zatrzymywać się nie wolno. Nowe prawo pozwoli też uwolnić tzw. koperty dla osób niepełnosprawnych. Nowe prawo drogowe rząd prawdopodobnie przyjmie już za kilka tygodni.
/w/
Niech policja powiększy swój parking i dokupi kilka lawet do odholowywania samochodów, a straż miejska niech dokupi kilka blokad na allegro dlatego, że co drugi samochód na osiedlowej drodze jest i będzie źle zaparkowany, bo miejsc do parkowania jest dużo mniej niż samochodów. Teraz dopiero policja i straż miejska poprawi statystyki, nie upilnują barana co sprayuje ściany ale za to wlepią 20 mandatów za złe parkowanie!
A może juz obecnie, w ramach ćwiczeń przed wprowadzeniem w życie nowego prawa policja i straż zacznie ćwiczyć wypisywanie mandatów w miejscach o wiele bardziej niebezpiecznych, na przykład na ulicy Klasztornej. Przejśc tam z dziećmi nie moiżna, bo na chodniku ( mimo znaku zakazu postoju) stoja auta. Policja przejeżdża i nic, zresztą bardzo cząsto stoi tam samochód policyjny
Koniec samowoli kierowców – oby nie był to początek samowoli Policji i Straży Miejskiej – bo już się obawiam że przy tych panach lada moment pół raciborza nie będzie miało gdzie parkowac a druga połowa nie będzie spac spokojnie bojąc się by ci wyjątkowo „rozgarnięci” panowie nie stwierdzili że źle zaparkowałeś auto.