Dzisiaj, 24 października, na Rynku oficjalnie otwarto mobilny punkt poboru krwi. Projekt został sfinansowany dzięki wsparciu Islandii, Liechtensteinu i Norwegii. Zobacz zdjęcia
W uroczystości uczestniczyli m.in. prezydent M.Lenk, starosta A. Hajduk, radna sejmiku wojewódzkiego Ewa Lewandowska, która dzisiaj jako pierwsza i po raz pierwszy oddała krew.
Po uroczystości dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu Maria Wiecha powiedziała naszym Czytelnikom:
Wanda Gozdek – Proszę powiedzieć jak długo trwały procedury od złożenia wniosku o dofinansowanie projektu do chwili obecnej, czyli do momentu, kiedy ambulans może już przyjmować pierwszych dawców krwi? Czy było dużo kłopotów z pozyskaniem środków?
Maria Wiecha – Może to nie były kłopoty, ale procedura była długa. Minęło ponad 2,5 roku od momentu złożenia wniosku, który dotarł aż do Brukseli. Byliśmy sprawdzani pod wieloma względami np. nasze osiągnięcia, nasza wiarygodność itd. W końcu 27 lutego tego roku dowiedzieliśmy się, że wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Przyznano nam ok. 5 mln 700 tys. zł. Projekt ten składa się z dwóch części. Pierwsza, tzw twarda część, to zakup ambulansu, który właśnie dzisiaj jest na raciborskim Rynku, natomiast druga tzw. miękka oznacza, że przez 20 miesięcy ambulans utrzymywany będzie ze środków darczyńców. W tej drugiej części środki przeznaczone są na utrzymanie i bieżącą eksploatacje, wynagrodzenia dla pracowników oraz co ważne – na promocję honorowego krwiodawstwa. Uważam, że po dwóch latach pomocy w utrzymaniu ambulansu, będziemy mogli pobierać takie ilości krwi, że pozwoli nam to na samodzielne utrzymanie tego mobilnego punktu poboru krwi.
W.G. – Czy liczy Pani na to, że wzrośnie liczba krwiodawców?
M.W. – Jestem pewna, że ilość honorowych dawców krwi znacznie się zwiększy, ponieważ będziemy docierać do nowych grup mieszkańców naszego regionu – do małych wsi i miasteczek. Mamy też sprawdzoną formę pobierania krwi w kościołach, dlatego też w każdą niedzielę ambulans będzie stał pod kościołem, tam gdzie nie ma możliwości stacjonarnego pobierania krwi. Plan poboru krwi jest na naszej stronie internetowej (i na raciborz.com.pl- dop. redakcji).
W.G. – Droga od momentu złożenia wniosku była długa, ale warto było…
M.W. – Ja się bardzo cieszę, a jednocześnie jestem dumna z tego, że mamy ten ambulans. Był nam bardzo potrzebny także dlatego, że wiele osób chciałoby oddać krew, jednak albo nie mieli tej możliwości, albo brakowało środków transportu, bo przecież nie wszyscy mają samochody, a dojazd do punktów stacjonarnych im to uniemożliwiał.
W.G. – Jakie plany na przyszłość?
M.W. – Mam doświadczenie w pisaniu grantów i niebawem wystąpimy z nowym wnioskiem na dofinansowanie nowego projektu, ale to będzie niespodzianka. Mogę zapewnić, że jest to związane również z honorowym krwiodawstwem.
W.G. – Dziękuję i życzę wielu sukcesów i powodzenia w zdobywaniu nowych środków.
M.W. – Dziękuję.