W imponującym stylu rozpoczęły rundę wiosenną piłkarki RTP Unii Racibórz. Na inaugurację rozgrywek w spotkaniu na szczycie nadspodziewanie łatwo pokonały drużynę Medyka Konin 5:0, a hat-trickiem popisała się Anna Sznyrowska.
Piłkarki z Konina zajmowały przed tym spotkaniem drugą pozycję w tabeli ze stratą 7 pkt do Unii, więc aby realnie myśleć o zdetronizowaniu mistrza, przyjechały do Raciborza z mocnym postanowieniem zniwelowania przewagi punktowej. Mistrzynie Polski nie dały jednak gościom najmniejszych szans, pewnie pokonując je 5:0. Po tym spotkaniu RTP Unia umocniła się na czele tabeli, a jej przewaga nad koninkami wzrosła do 10 punktow.
Unitki rozpoczęły z dużym animuszem, już w 1 minucie mogła paść bramka, ale Agnieszka Winczo nie wykorzystała sytuacji sam na sam z bramkarką gości. W ciągu pierwszych 10 minut raciborzanki stworzyły sobie aż 4 dogodne sytuacje, jednak cudów w bramce Medyka dokonywała Aleksandra Komosa. Bramkarka Konina po raz pierwszy musiała wyciągać piłkę z siatki w 10 minucie. Lewą stroną urwała się Marta Stobba, która popędziła z piłką do linii końcowej, a następnie wyłożyła ją na piąty metr, gdzie czekały Winczo i Sznyrowska. Agnieszka Winczo nieczysto trafiła w piłkę, ta odbiła się jeszcze od Sznyrowskiej i wpadła do bramki. W 28 minucie powinno być już 2:0, lecz fantastycznej okazji nie wykorzystała Stobba, która dostała podanie za linię obrony i przed sobą miała już tylko Komosę. Dobra gra i przewaga jaką posiadała w tej części gry Unia zostały potwierdzone bramką w 39 minucie: po rogu w polu karnym Medyka doszło do sporego zamieszania, do piłki wybitej przez obronę Medyka dopadła Winczo i skierowała ją do siatki obok zdezorientowanej Komosy. Pierwsza połowa zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem unitek.
Po zmianie stron pierwszą okazję do podwyższenia wyniku RTP miało w 48 minucie. Po dwójkowej akcji dobrze współpracującego duetu napastniczek Sznyrowska – Winczo ta ostatnia groźnie strzelała, ponownie jednak kapitalnie interweniowała Komosa przenosząc piłkę nad poprzeczką. W dwie minuty później znów akcja ze Sznyrowską i Winczo w rolach głównych, po której było już 3:0. Z lewej strony z rzutu wolnego dośrodkowywała Mańczyńska, główkę Winczo Komosa jeszcze zdołała wybronić, ale wobec dobitki najlepszej snajperki Ekstraligi była już bezradna. W 57 minucie szybką akcję unitek zainicjowała Wiśniewska, Stobba i Sznyrowska kilkoma podaniami wymanewrowały obronę Konina i Ania mogła cieszyć się ze swego trzeciego gola w tym meczu.
Po godzinie gry, gdy wszystko było już jasne, trener Trawiński postanowił dać odpocząć głównym bohaterkom spotkania, Stobbie i Sznyrowskiej, w ich miejsce wprowadzając Dominikę Maciaszczyk i Olgę Syerową. Od tego momentu tempo spotkania nieco "siadło". Unitki mając 4 bramki przewagi nie forsowały się zbytnio, zaś rywalki ambitnie dążyły do zdobycia honorowego gola, ale albo raziły niedokładnością w rozegraniu piłki, albo na drodze stawała dobrze dysponowana defensywa Unii. Gdy wydawało się, że nic już w meczu tym się nie zmieni, z dobrej strony pokazały się zawodniczki rezerwowe: w 90 minucie Hanna Konsek z prawej strony boiska dokładnie dośrodkowała na 5 metr pola karnego Medyka, gdzie czekała już Natalia Surma która strzałem na 5:0 ustaliła wynik spotkania.
Unia Racibórz – Medyk Konin 5:0 (2:0)
bramki: Sznyrowska (10, 50,57), Winczo (39), Surma (90)
RTP Unia: Antończyk – Rytwińska, Kasperska, Darda – Mańczyńska, Mika, Żelazko, Stobba (Maciaszczyk 60'), Wiśniewska (Konsek 75')- Sznyrowska (Syerova 62'), Winczo (Surma 82')
Medyk: Komosa, Vasyluk, Olszańska, Patalan (Zegan 70'), Gawrońska (Kulczak 82'), Szygenda (Woźniak 20'), Sukorukova (Lichtenstein 70'), Sałata, Sikora, Chudzik, Leśniak
/ps/