O tym, że biegać może każdy, przekonali uczestnicy IV Biegu Profilaktycznego. Biegali chłopcy i dziewczęta, przedszkolaki, uczniowie podstawówek, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, niepełnosprawni, VIP-y i całe rodziny.
Zawodom towarzyszyła prezentacja działań prowadzonych przez szkoły w ramach profilaktyki przeciw uzależnieniom. Celem imprezy organizowanej po raz czwarty przez UKS VICTORIA działający przy SP nr 15 z Oddziałami sportowymi jest propagowanie aktywnego i zdrowego stylu życia, popularyzacja biegania jako alternatywy dla uzależnień. Na starcie ustawili się zawodnicy podzieleni na kategorie: od VIP-ów, poprzez uczniów, aż po całe rodziny startujące w sztafecie. W zależności od kategorii mieli do pokonania dystans od 200 metrów do 2 kilometrów dookoła Placu Długosza.
W tym samym czasie na Placu Długosza trwała akcja raciborskich szkół, prezentujących działania podejmowane przez placówki w dziedzinie profilaktyki antyalkoholowej, antynarkotykowej i antynikotynowej. I tak np. Zespół Szkół Budowlanych zaprezentował wystawę plastyczną dotyczącą szkodliwości palenia, przy stoisku II LO można było przy pomocy alko-gogli przekonać się naocznie, jak wygląda percepcja człowieka w stanie sporej nietrzeźwości, Zespół Szkół Specjalnych jako alternatywę dla używek zaproponował klub gier planszowych.
/ps/
„przy stoisku II LO można było przy pomocy alko-gogli przekonać się
naocznie, jak wygląda percepcja człowieka w stanie sporej nietrzeźwośc”. Małe sprostowanie- to nie II LO tylko Zespół Szkół Zawodowych.
dobra inicjatywa
organizacja byla troche beznjadziejna.. nagrody po rozdawaniu dla zwyciestwo zupelnie byly pomieszane nagrody, jeden ktory biegal na 1 miejscu dstal zwykla pilke adidasa, a na 2 dostal torbe a na 3 miejscu dostal materac duzy. to zupelnie to jest jakies zamieszanie.. a tak to powinna dostac pierwsze miejssce materac dsuzy, 2 miejsce torba albo pilka.. i teraz troche dziwne ze mezczyzni bardzo dlugo sie zmeczyli na 2000 m i dostali niezwykla nagrode, a dziewcyzny biegi na 1200 m to dostali lepsza nagrode niz chlopcy.. taka jest dziwna ta organizacja. pozrawiam
Tego typu ,,akcje,, przypominają mi czasy rzekomo minione. Wtedy też były ,,biegi,, PO ASFALCIE …
Dużo więcej POZytku byłoby z POrządnych lekcji wuefu czy codziennego – przez pół godziny chocby – NAWYKU BIEGANIA … Tatusia z dziećmi, z pieskiem, … bo Mamy maja dość bieganiny codziennej . A i ,,brzuszki POpiwne,, u wielu by zniknęł.
TYLKO GDZIE ? W parku Roth czy Zamkowym trochę ,,straszno,, … a do Obory – na codzień – trochę za daleko,