W strzelaninie w Rybniku postrzelona żona napastnika

Jak podaje TVN24, siedem osób, w tym interweniujący policjant, zostało rannych w strzelaninie w Rybniku. Mężczyzna, który ich ranił został już obezwładniony, a ranni trafili do szpitala

Poszkodowani zostali m.in. członkowie rodziny mężczyzny, który otworzył ogień, wśród nich jedno dziecko, a także interweniujący policjant. Wszyscy ranni trafili do szpitala. Mężczyzna, który strzelał, został obezwładniony. Jak poinformowała policja, w najcięższym stanie jest żona 39-latka, która została postrzelona w głowę.

- reklama -

 

Sytuacja była dramatyczna. Mężczyzna poddał się dopiero wtedy, gdy zobaczył antyterrorystów. – Wyszedł z domu z bronią i dzieckiem, niejako tarczą – relacjonował na antenie TVN24 rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Sokołowski. 39-letni mężczyzna zabarykadował się w domu na osiedlu domków jednorodzinnych przy ul. Braci Nalazków w Rybniku z dziećmi i żoną. I, ok. 14.30, zaczął strzelać. – Była to seria strzałów, jak z karabinu maszynowego – relacjonował w TVN24 jeden ze świadków zdarzenia.

 

Żona desperata została ranna w głowę, sąsiedzi widzieli ją, jak wybiegała z domu. Poszkodowani zostali też teść  i teściowa mężczyzny. Na miejscu pojawiła się policja, jeden z interweniujących funkcjonariuszy został ranny w nogę. Zdążył jednak ranić mężczyznę. Ten nie przestał strzelać – strzały padły w kierunku ratowników medycznych. Wezwano policyjnego negocjatora i antyterrorystów z Katowic, którzy pojawili się na miejscu po godz. 15.

 

Mariusz Sokołowski dodał, że mężczyzna został obezwładniony, przy sobie miał broń maszynową i krótką. Ranni zostali zabrani przez karetki pogotowia do szpitala. Osoba najbardziej poszkodowana jest obecnie operowana. Do szpitala trafił też mężczyzna, który spowodował strzelaninę. – Pilnują go policjanci – poinformował Sokołowski. Przyczyny strzelaniny będzie wyjaśniać policja, wiadomo że mężczyzna miał problemy finansowe i alkoholowe.

 

/w/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj