Na miejsce swojej pierwszej wizyty prezydent wybrał dzielnicę Sudół. Obwodnica, melioracja i studzienki kanalizacyjne – to, jak się okazało sprawy, które nadal spędzają mieszkańcom sen z powiek. Jak wygląda sprawa z obwodnicą? Dlaczego nadal nie mamy chodnika? Kiedy zrobicie coś z rowami melioracyjnymi? – pytali mieszkańcy.
– Kiedy planuje się budowę obwodnicy? Tyle tirów tu jeździ, że nie da się wytrzymać – pytali mieszkańcy. Dodatkowym kłopotem są źle zamontowane studzienki kanalizacyjne, po których jeżdżą. – Jak taka ciężarówka przejedzie po studzience to w domu wszystko się trzęsie – mówili. Okazało się, że obwodnicy nie będzie. – GDDKiA ciągle bada natężenie ruchu w tych rejonach. Uważają, że budowa autostrady A1 rozwiąże problem. Cały ruch tranzytowy w kierunku Czech pójdzie autostradą. Ten odcinek autostrady na Gorzyczki powinien być gotowy do połowy 2012 roku – mówił prezydent Lenk. Wiceprezydent uświadomił mieszkańcom, że budowa obwodnicy wiązałaby się z wywłaszczeniem klikuset osób. Jeśli chodzi o studzienki to wiceprezydent Krzyżek obiecał, że to sprawdzi. – Studzienki powinny zostać zamontowane poza pasem ruchu. Może nie było innej możliwości, ale na pewno nie powinny klapać – mówił Krzyżek. – Ktoś chyba chciał to załatwić jak najtańszym kosztem. Ostatnio piekarz się zdenerwował i sam podnosił jedną studzienkę i podłożył pod nią gumę – mówił jeden z uczestników spotkania.
Podczas ostatniego przed wyborami spotkania tematem wiodącym była jednak ochrona przeciwpowodziowa. Ludzie skarżyli się na niedrożne rury, na brak rowów melioracyjnych i na to, że woda spływa z pól i zalewa posesje. – Tegoroczna powódź dała nam wszystkim w kość. Aktualnie jest kilkadziesiąt takich miejsc na terenie takiego miasta, że woda spływa z pól i zalewa domy. Przygotowany jest już program odwadniania wód deszczowych. I wszystko musimy zrobić zgodnie z planem. To trochę potrwa, bo nie chcemy zrobić tego byle jak, żeby później nie zalewało domu postawionego 100 metrów dalej – mówił Wojciech Krzyżek.
– Będziemy musieli rozgrzebać rowy, bo one od 30 – 50 lat były zaniedbywane, więc to trochę potrwa – tłumaczył prezydent i obiecał, że wszystko załatwi w tej sprawie. Podczas spotkania poruszano jeszcze kilka tematów np. brak lustra czy przejścia dla pieszych na drogach. – Kiedyś nie zajmowaliśmy się takimi rzeczami. Mówiliśmy o najbardziej dokuczliwych rzeczach, o remontach dróg, o szkole. Teraz można zauwazyć jak wiele się tutaj zmieniło. Możemy teraz mówić o coraz drobniejszych rzeczach, bo te większe przez te 4 lata udało się załatwić – podsumował spotkanie i swoją kadencję Lenk.
W kolejnych dniach prezydent na w planie odwiedzić każdą z raciborskich dzielnic. 29 października będzie można się z nim spotkać w klubie LZS na Studziennej, 4 listopada o godz. 18.00 Mirosław Lenk odwiedzi szkołę w Ocicach. 10 listopada spotka się z mieszkańcami Markowic, a 12 listopada o godz. 17.30 odwiedzi Płonię.
/p/
—————————————————————————-