Siatkarze Witolda Galińskiego na mecz z TS Volley Rybnik pojechali bez atakującego. Marcin Gonsior ma kontuzję pleców, a wczoraj na treningu kontuzji nabawił się Mateusz Władarz. Rolę atakującego przejął środkowy Paweł Cieślar.
Rybniczanie dobrze weszli w mecz i już na początku wypracowali sobie trzypunktową przewagę. Po kiwce Mariusza Jajusa w niebroniony środek gospodarzy AZS przegrywał 6:9.Do wyrównania po 17 doprowadził Artura Szmidtka, który skończył atak po skosie. Niestety, po dwóch błędach siatkarzy AZS i dwóch skutecznych akcjach Volley’a gospodarze prowadzili 21:18. Wtedy o czas poprosił Witold Galiński. Po czasie skutecznie zaatakował Paweł Cieślar dając 18 punkt.Na boisko za Mariusza Jajusa wszedł Aleksander Galiński, który został już do końca spotkania na parkiecie. Pierwszą partię AZS przegrał do 22.
W drugim secie TS Volley Rybnik ponownie szybko objął prowadzenie (12:7, 21:14). Rafakowcy podjęli walkę ale nie udało im się już odrobić strat. W końcówce atak skończył Artur Szmidtka, który w następnej akcji zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki. Siatkarzom RAFAKO udało się zdobyć 20 oczek.
Trzecią partię Rafakowcy zaczęli od ataku Rafała Staniendy ze środka, następnie błąd przejścia linii środkowej popełnili gospodarze. Piłkę na siatce wygrał Aleksander Galiński i AZS objął prowadzenie 3:0. Raciborzanie w trzeciej partii pogrążyli gospodarzy wychodząc na prowadzenie 21:10. Ostatecznie raciborzanie wygrali trzecią partię do 17.
Kolejnego seta grano punkt za punkt. W połowie seta raciborzanie odskoczyli na pięć punktów (19:14) W końcówce seta rybniczanie zbliżyli się na dwa oczka wtedy trener Galiński poprosił o czas dla swojego zespołu. Po czasie Aleksander Galiński zagrał na środek do Bartosza Kawki który skończył atak. 21 i ostatni punkt dla Rafako zdobył Artur Szmidtka.
Siatkarze TS Volley Rybnik zdobyli 6 punktów z rzędu i zgarnęli komplet punktów. Był to dopiero drugi wygrany mecz Rybniczan w tym sezonie. -Skuteczność w ataku była dość dobra, słabo zagraliśmy w bloku na skrzydłach i na środku. Teraz skupiamy się na następnym meczu. Spróbujemy przełamać gorszą passę pojedynków na własnym parkiecie.- powiedział po meczu przyjmujący RAFAKO, Artur Szmidtka.
-Nie było odbioru, graliśmy uproszczoną grę, pierwsze dwa sety blokowaliśmy prostą a oni omijali i atakowali po skosie. – dodał Rafał Stanienda, środkowy AZSu.
TS Volley Rybnik – KS AZS RAFAKO Racibórz 3:1 (25:22, 25:20, 17:25, 25:21)
Kolejny mecz AZS rozegra 27.11 z Politechniką Opolską w hali RAFAKO
źródło: azs.rafako