Marek Plura chce, żeby Rada Europy zajęła się sprawą języka śląskiego. – Dwie trzecie Ślązaków nie używa rodzimej mowy. Bez wsparcia państwa nie uda się uratować jej przed dalszym zanikiem – alarmuje urodzony w Raciborzu poseł PO
O sprawie donosi Gazeta Wyborcza: Mową śląską miałaby się zająć komisja ekspertów Rady Europy, którzy czuwają nad przestrzeganiem zapisów Europejskiej Karty Języków Regionalnych lub Mniejszościowych. W liście do sekretarza RE Plura podkreśla, że Polska wciąż nie uznaje godki za język regionalny, a państwo w żaden sposób jej nie wspiera. Przypomina też, że podczas spisu ludności w 2002 roku aż 172 tys. osób zadeklarowało narodowość śląską, ale tylko nieco ponad 56 tys. stwierdziło, że mowa śląska to ich język domowy. – Oznacza to, że dwie trzecie Ślązaków nie używa rodzimej mowy. Bez wsparcia państwa nie uda się uratować jej przed dalszym zanikiem – alarmuje Plura.
Jego zdaniem już dawno trzeba było uznać śląski za język regionalny. – Już czas przestać udawać, że kilkadziesiąt tysięcy osób dla fantazji czy żartu umówiło się w tej sprawie i wszyscy jak jeden mąż powiedzieli rachmistrzom, że godka to ich język. To wstyd, że państwo wciąż ignoruje ten fakt – dodaje poseł. Przygotował już nowelizację przepisów w tej sprawie, ale na razie nie wiadomo kiedy Sejm zajmie się projektem. – Może opinia RE w tym pomoże i przywróci wszystkim politykom odrobinę rozsądku – mówi parlamentarzysta na łamach gazety.
Czytaj cały artykuł Ślązacy do Rady Europy: Polska nie dba o godkę w gazeta.pl
A ja rad bym wiedzieć jak ten poseł i drugi z raciborszczyzny głosowali za poprawką definiującą małżeństwo jako związek mężczyzny i kob iety?Czy ktoś wie??
Po co komu gwara? tym bardziej, że facet obraca się w otoczeniu mowy polskiej, z tego czerpie diety a gwarą może sobie szwandrolić do woli – jak znajdzie drugiego takiego??? Czy ci ludzie nie mają życiowych problemów? PO-koty mają teraz głos!!!
Po co komu „gwara”? A po co komu polski czy niemiecki? Wszyscy powinni umiec po angielsku albo chińsku i tyle. To oczywiscie prymitywne myślenie. Jężyk jest jednym z nośników tożsamości i kultury, a zanikający jak śląski robi się coraz bardziej „zocny”. Język to częśc naszej osobowośco, więc nic dziwnego, że
PO-koty mają teraz głos,będą swoje tłukli, bo im Sztajnbach namieszała. [b]Jaka tam osobowość i kultura kabotyna!!![/b]. Ten poseł zaczyna być uciążliwy.Dawno już im wytłumaczono, że nie ma śląskiego języka, ale oni swoje – ważne by ludziom na Śląsku.truć. Starosłowiański tekst BOGU RODZICA – to 90% gwary śląskiej – jaki to nośnik tożsamości i kultury – [b]DUPOLE???[/b]
a ja jestem za
@ [b]że co?[/b]
Nie ma to jak kultura….
Idź leczyć swoje kompleksy 🙂
Języki nieużywane wymierają, nie ma sensu na siłę podtrzymywać ich żywota.