Nowy market – hit czy kit?

Prawie tydzień minął od otwarcia w Raciborzu kolejnego supermarketu. Czy raciborzanie są z niego zadowoleni? Zobacz i posłuchaj, co o nim myślą.

Supermarket został otwarty zaledwie kilka dni temu, bo 14 lipca, a raciborzanie już zdążyli wyrobić sobie zdanie na temat nowego sklepu. Zapytaliśmy, co sądzą m.in. o cenach czy komforcie robienia zakupów w pawilonie.

- reklama -

 

 

 

 

 

 

 

 

A: Sklep całkiem w porządku, ale mówili, że ceny będą strasznie niskie, a wcale tak tanio nie jest. Tylko niektóre rzeczy są tańsze, niż w innych miejscach. Natomiast mają tu fajne promocje, np. dwie rzeczy w cenie jednej.

 

B: Żadnej rewelacji jeśli chodzi o ceny. Te, które są obecnie w tym markecie, nie są jeszcze cenami, do których się w
przyszłości będzie można odnosić.

 

 

 

 

C:  Hala dość ładna, ale jest tu tłoczno. Myślę, że jest tu za mało miejsca. Mimo wszystko, fajnie, że coś nowego otworzyli.

 

D: Stanowczo za dużo jest supermarketów w Raciborzu. Za dużo sklepów, za mało zakładów pracy.

 

E: Nie podoba mi się pomysł z nowym sklepem, bo w tej okolicy jest już za dużo tego typu marketów. Jeden na drugim powstają.  Są to bardzo fajne sklepy, ale cała Opawska to takie domy handlowe. Razem z parkingami, zabierają mnóstwo miejsca na całej długości ulicy.

 

 

 

 

 

F: No, w końcu jest wybór i mogę rzeczy na obiad kupić w konkurencyjnych cenach, nie ruszając się poza jedną ulicę. Jak w jednym sklepie ziemniaki są tańsze, a w drugim mięso czy warzywa, mogę wszystkie produkty kupić po promocyjnych cenach, nie tracąc czasu na dojazdy do różnych części miasta.

 

Jakie jest zdanie Czytelników? Zapraszamy do dyskusji.

 

/nat/

oprac./ab/

- reklama -

12 KOMENTARZE

  1. Byłam tam w sobotę, masakra, kilka produktów tańszych ale ta reszta? U mnie w malutkim warzywniaku seler naciowy kosztuje 3,20, a tam kosztuje prawie 5 zł. W kolejce na stoisku mięsnym czekałam 20 min, taniego schabu zabrakło i czekali na dostawę, a dwie panie ruszały się jak muchy w smole. Na pewno nie będę tam miała karty stałego klienta, wolę swoje małe sklepiki

  2. Jeszcze nie byłam w tesco, bo chyba o nim mowa, ale uważam za zupełnie niepotrzebne stawianie kolejnego supermarketu w Raciborzu. Byłam ostatnio w Leklerku i sklep świecił pustakami, więc po co nam kolejny tego typu sklep? Już Auchan nadszarpnęło kondycję lokalnych, małych sklepików. A tu powstają następne i następne molochy. Po co?!

  3. …. do wypowiedzi z artykułu:[color=#4c4c4c; font-size: 12px]Stanowczo za dużo jest supermarketów w Raciborzu. Za dużo sklepów, za mało zakładów pracy” Nawiasem mówiac, uwazma że nadprodukcja wszelkiej maści supermarketów w tak małym mieście, nie posiadającym zbyt dużego przemysłu , o usługach nie wspomnę – jest poronionym pomysłem. Racibórz zamienił się w aglomerację miejską o funkcji pożyczkowej ( banki) i handlowej ( galerie i markety) Pytanie tylko : Gdzie zarabiać pieniądze na te kredyty i zakupy ????? W naszym mieście skutecznie wydaje się pozwolenia na stawianie marketó i galerii oraz placówek bankowych a jakoś nie widać kompletnie przychylnego klimatu dla jakiejkolwiek produkcji hoćby manufakturowej, skutecznie zduszono ledwo dyszące firmy, zostały nieliczne , któe mają kapitał zagraniczny. A może tak by ktoś pomyślał nad stworzeniem sterfy ekonomicznej sprzyjającej uruchomieniu przemysłu produkcyjnego ?? już i tak jesteśmy na szarym końcu w województwie. Dlaczego nasze władze nie myślą o re3animacji miasta i okolic ?? Jakiś plan restrukturyzacji przemysłu albo coś w tym rodzaju ?? [przecież wystarzy usiąść i pomyśleć ( ale chyba myślenie to towar deficytowy na Ul Batorego)[/color]

  4. Największą zaletą Tesco w porównaniu do konkurencji są wózki bezmonetowe. Dzięki temu problem menelstwa na parkingu zostanie dość skutecznie zredukowany. Mam nadzieję, że konkurencja podchwyci ten pomysł.

  5. No tak. „Dlaczego nasze władze nie myślą o re3animacji miasta i okolic ?? Jakiś plan restrukturyzacji przemysłu albo coś w tym rodzaju ?” nie myślą, bo i po co… jak znów pójdziecie i i tak zagłosujecie na nich. Po co więc się starać?

  6. Jak już boom minął to wstąpiłam i co… nic specjalnego , a nawet drożej. Można wstąpić gdy jest promocja z gazetki , ale trzeba uważać. Wczoraj na mięsnym była „super promocja” Piersi z kurczaka przecenione z 19,99 zł na 14,99 zł. I gdzie tu ta promocja? Myślałam że będzie kolekcja F&F a tu lipka, już tam mnie nie ciągnie

  7. W Raciborzu a szczególnie na Opawskiej jest zbyt dużo marketów i trzeba wybierać co kupić w Biedronce a co w Netto lub w Tesco żeby było jak najtaniej, bo w żadnym z nich nie ma jednocześnie tak dużego wyboru i konkurencyjnych cen;/ Z tego wszystkiego najlepszy jest Kaufland. Tesco nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia, kolejny market bez sensu jedyne co może być na plus to godziny otwarcia i kasy samoobsługowe. Uważam że zbyt wiele jest w Raciborzu supermarketów zamiast tego mogłaby być wybudowana porządna galeria chociażby taka jak w Rybniku i ludzie wtedy nie wyjeżdżaliby do innych miast na zakupy.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj