Nieprawidłowa interpretacja regulaminu przyznawania nagród marszałka za wybitne osiągnięcia sportowe o mały włos pozbawiła wyróżnień młodych sportowców z Raciborza. Pominięto między innymi uczniów raciborskiego ZSOMS.Na liście laureatów obwieszczonej na stronie Województwa Śląskiego zabrakło kilku nazwisk – w tym uczniów raciborskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego.- Kiedy tylko dotarły do mnie te informacje, od razu interweniowałam w Wydziale Sportu Urzędu Marszałkowskiego. Okazało się, że jeden z punktów regulaminu został źle zinterpretowany, w efekcie z listy nagrodzonych usunięto kategorię juniorów 14, 15 i 16-letnich – relacjonuje radna Sejmiku Ewa Lewandowska.
Nagroda marszałka jest renomowanym wyróżnieniem, radnym z Komisji Sportu Sejmiku Województwa zależy, by prestiż utrzymać. – Kwota za jeden punkt szła w ostatnich latach w dół. W 2008 roku, w pierwszym roku przyznawania nagród wynosiła 207 zł, kolejno 176 zł, w tym roku miała wynieść jedynie 96 zł. Najniższa nagroda miała wynieść 960 zł brutto za tytuł mistrza Polski. Nie chcieliśmy do tego dopuścić, zresztą zarządowi też zależy, by prestiż wyróżnienia został utrzymany, dlatego ustaliliśmy, że wartość jednego punktu wyniesie nie mniej niż 120 zł – tłumaczy radna Lewandowska.
W tym roku nagrodę marszałka otrzyma piątka uczniów raciborskiego SMS-u: Dawid Ersetic, reprezentant Unii Racibórz w zapasach oraz pływacy: Mikołaj Machnik, Dominik Zyg, a także Krzysztof Tokarski i Katarzyna Nawaryńska.