Nie miał szczęścia do starosty na dzisiejszej sesji Łukasz Kocur. Pierwszy raz zaiskrzyło między nimi w związku z interpelacją w sprawie akcji zima. Drugi raz radny podpadł prosząc o wycinkę starych lip w Chałupkach
Wzdłuż ulicy Długiej w Chałupkach rosną lipy. Zdaniem Kocura większość drzew jest wewnątrz przegniła i nadaje się do natychmiastowej wycinki, gdyż zagrażają bezpieczeństwu. Radny wielokrotnie informował o tym drogą mailową Powiatowy Zarząd Dróg, dołączając zdjęcia dokumentujące faktyczny stan drzew. Chciałby, aby w okresie jesienno-zimowym zajęto się tym problemem, by już na wiosnę lipy nie stanowiły zagrożenia dla mieszkańców.
Kocur zalazł za skórę staroście po raz drugi tego samego dnia, więc ten znów wylał swe żale pod jego adresem, choć przez dłuższą chwilę nie mógł sobie nawet przypomnieć jego nazwiska. – Dzisiaj wszyscy mają pretensje pod adresem drzew. Każdy by je wycinał. Drzewo rośnie długo, czasem sto lat. A wycina się szybko. To nie są topole, tylko lipy – stwierdził.
Starosta upomniał radnego, iż zarządca dróg realizuje przycinkę na bieżąco wg ustalnego harmonogramu, co wcale nie jest tanim przedsięwzięciem. – Tylko przy jednej drodze kosztowało nas to 200 tys. zł. Tu nie wystarczy zatrudnienie człowieka z piłą, to muszą robić firmy specjalistyczne. Dlatego robimy to tylko tam, gdzie jest to uzasadnione, a nie że ktoś tak chce – wyjaśnił.
Jak się okazuje, potrzeba wycinki drzew w różnych miejscach jest nader często zgłaszana. – To, że komuś spadnie gałązka albo liść to jest normalna rzecz. Jeśli rzeczywiście będzie to konieczne, będziemy cięli – obiecał starosta. Jego zastrzeżenia wzbudziły jednak metody radnego: – Czy pan myśli, że dyrektor dostanie maila i zaraz będzie biegł z piłą przycinać gałęzie?
Na zakończenie starosta przekazał wyrazy szacunku w kierunku tych radnych, którzy nie zgłaszają podobnych postulatów ze swoich miejscowości. -Starajmy się ograniczać nasze oczekiwania. To jest trudny rok, mierzmy siły na zamiary – poprosił starosta.
/ps/
Wywieźć chama do Warszawy… Ja mu życzę, żeby dostał się do tego senatu, przynajmniej u nas będzie już spokój…
Ten Hajduk to ham pospolity.
Gadałem ostatnio z kilkoma radnymi – tak od Wojnara, jak z opozycji. WSZYSCY mówią, że popieraja Hajduka w wyborach na senatora. Dlatego, że ma odejść z Raciborza 😉
Nie uważam żeby to był dobry pomysł
po prostu.
A tak nawiasem mówiąc to Imć Pan HAJDUK ,,starującc w wyborach SAMO-rządowych zawarł z WYborcami pewien ,,kontrakt,, … A może się mylę ? Czy może to tylko okazja większej KASY !!! uczyniła z niego … ,,HAJDUczka,, ?
Juz jest nawet zastepca starosty, raciborski pasterz ,,duchów,, Odnowiciel w duchu świetym![img]upload/small_25ScreenShot026.jpg[/img]