20 października w Obserwatorium Geofizycznym w ramach IV. Raciborskich Dni Nauki i Techniki odbyło się spotkanie dyskusyjne nt. przyszłości Obserwatorium połączone z zwiedzaniem obiektu. Zobacz fotorelację.
W dyskusji na temat przyszłości i rozwoju raciborskiego obserwatorium brali udział profesorowie z Warszawy oraz stale opiekujący się ośrodkiem mgr Jan Kalabiński – emerytowany nauczyciel przedmiotów elektrycznych w ZSM oraz dyrektor obserwatorium pani Ludwika Wojtak. Osoby te tworzą Stowarzyszenie Skala. Na spotkaniu poruszone zostały sprawy stworzenia tzw. Ogrodu Naukowego, który miałby łączyć ruch na świeżym powietrzu wraz z ciekawymi doświadczeniami z zakresu szeroko pojętej fizyki. Miałoby to na celu edukację młodzieży na poziomie niższym niż akademicki oraz wzbudzenie ich ciekawości kierunkami ścisłymi. Mgr Jan Kalabiński przytoczył krótką historię raciborskiego Obserwatorium, jak powstawało oraz przybliżył sylwetkę wybitnej postaci jaką był Carl Mainka – geofizyk i sejsmolog, "ojciec" stacji sejsmicznej w naszym mieście. Stworzył on niezwykłą aparaturę własnej konstrukcji, która jest unikatowa na skalę europejską i którą można zresztą podziwiać w piwnicach budynku. Niestety, nie zawsze było to takie kolorowe, ponieważ powódź z 1997 roku przyniosła obserwatorium ogromne szkody. Pleśń oraz wilgoć pokryła cenne aparatury i automaty – tak skrzętnie gromadzone. Na szczęście uczniowie "Mechanika" pod nadzorem wspomnianego już J. Kalabińskiego uratowali cenne zbiory. Budynek stacji wymaga gruntownego remontu – potrzebna będzie m.in. wymiana okien oraz poprawienie elewacji oraz ogólna modernizacja. Podobno prezydent Mirosław Lenk już myśli o wyłożeniu na ten cel funduszy. Obserwatorium jest licznie odwiedzane przez raciborską młodzież szkół podstawowych i średnich, którzy mogą podziwiać sejsmografy oraz korzystać z niedawno zakupionej optyki astronomicznej – z teleskopów. Z tarasu budynku można także podziwiać piękne widoki na okolicę, tj. na kościół MB, Studzienną oraz na dawną wieżę ciśnień. Uczeni zgodnie twierdzą że takie dziedzictwo musi być pielęgnowane, więc miejmy nadzieję że Obserwatorium wkrótce odżyje na nowo.
/nat/