Dyrektor I LO chce zamiast oddziału z rozszerzonym j. niemieckim utworzyć klasę matematyczno-geograficzną. Nie zgadza się z tym powiat, który obiecał mniejszości niemieckiej kształcenie w rodzimym języku.
W tegorocznych planach naborowych Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr I jest utworzenie sześciu oddziałów i ewentualnie siódmego, którym byłaby klasa z rozszerzonym językiem (dla połowy klasy niemiecki, dla drugiej – francuski). Klasa taka funkcjonuje już w tym roku szkolnym w miejsce oddziału bilingualnego, a jej istnienie jest kompromisem między powiatem a mniejszością niemiecką.
Powiat jako organ prowadzący szkoły średnie powziął niegdyś zobowiązanie wobec mniejszości, że w swojej ofercie edukacyjnej będzie miał klasę umożliwiającą naukę niemieckiego w powiększonym zakresie. Rolę tę spełniała klasa bilingualna, czyli taka, w której nauczanie przynajmniej trzech przedmiotów odbywa się po niemiecku. W ubiegłym roku mimo preferencyjnych warunków naboru zgłosiło się zbyt mało chętnych (musiało być przynajmniej 23), więc aby wywiązać się ze zobowiązań utworzono oddział z rozszerzonym niemieckim.
Dyrektor Wojciech Janiczko jest jednak zdania, że klasa z rozszerzonym językiem nie spełnia swojej roli i zaniża poziom szkoły. Chciałby więc w jej miejsce utworzenia klasy o profilu geograficzno – matematycznym, dającym przygotowanie uczniom zainteresowanym dalszą edukacją na kierunkach ekonomicznych. Aby spełnić oczekiwania środowisk mniejszości, nauka niemieckiego w większym wymiarze godzin odbywałaby się w klasie o innym profilu. Stanowisko to zaaprobowała komisja ds. kształcenia.
Innego zdania jest zarząd powiatu, który optuje za utrzymaniem naboru do klasy z rozszerzonym niemieckim, o czym poinformował radnych – członków powiatowej komisji oświaty wicestarosta Andrzej Chroboczek. Zarząd chce dotrzymać słowa danego niegdyś Niemcom, by w ofercie szkoły znajdował się oddział z wyraźnie podkreślonym nauczaniem niemieckiego. – Poza tym nie wiadomo, czy uczniowie uzdolnieni językowo i zorientowani na doskonalenie niemieckiego dadzą sobie radę w klasie o innym profilu – podkreślił Chroboczek.
Komisja nie była w stanie wypracować satysfakcjonujących propozycji, o co zabiegał zastępca starosty. Krzysztof Ciszek proponuje, by lekcje niemieckiego w rozszerzonym zakresie odbywały się w poza normalną siatką godzin, w zespole skupiającym zainteresowanych tym uczniów z wszystkich klas. Pozostali radni nie zajęli stanowiska. – Merytoryczne względy przemawiają za wycofaniem się z naboru do klasy językowej. Niemerytoryczne zaś nakazują dotrzymanie zobowiązań – stwierdzili zgodnie radni Marek Kurpis i Adrian Plura.
Członkowie komisji uznali, jest to "duży problem". Zdaniem Plury wątpliwości może wyjaśnić spotkanie dyrektora szkoły z zarządem powiatu i wysłuchanie jego propozycji dotyczących kwestii nauki rozszerzonego niemieckiego. Do spotkania takiego niebawem dojdzie, ale ostateczną decyzję i tak podejmie zarząd.
/ps/
Kogo się boimy? ,dlaczego takie duże uprawnienia u nas mają mniejszości niemieckie DFK? DElaqczego w Niemczech nie uznaje się mniejszości polskiej. Przestańmy bez przesady z tym chołubieniem przyjaźni polsko niemieckiej.Dlaczego nie możemy poznawać już w podstawówkach , przynajmniej na terenach przygranicznych do których zalicza się Racibórz – języka czeskiego?
z tego co uczniom i innym ludziom wiadomo, klasa ma profil biologiczno-geograficzny, a nie matematyczny
do [b]~Ślązak[/b]
wynika to z ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Niemcy na tych terenach się rodzily, a polacy wyjeżdzają do NIemiec za pracą i lepszym życiem.
Nie dokońca to wygląda tak,że Niemcy nam dyktują warunki. Było jakoś tak,że z funduszy Bundeskraju wpłyneły fundusze na remont i budowę w [b]1LO. [/b]Jedyne co mogliśmy dać w zamian to szczególne zwracanie uwagi na naukę języka niemieckiego. Tam miały być specjalne lekcje…. My myślimy,że [i]Niemcy dyktują warunki[/i]; a Niemcy myślą [i]Polacy znowu wzieli pieniądze.[/i]
Szarogęszą się jak u siebie niemiaszki. Nie jesteście u siebie! Nie podoba się to WYPAD!
Jest wielka różnica pomiędzy nauką języka niemieckiego dawniej a teraz. Dawniej były wymiany itp.,teraz poziom chociaż dobry ale upadł. Co dalej po takim rozszerzonym tylko niemieckim? chyba że do pracy na zachód.Angielski ma większe wzięcie. Języki obce rzecz ważna, ale może to i słusznie że po godzinach lekcyjnych dla chetnych. Wtedy i inne klasy mają szansę bezpłatnie szlifować język niemiecki.
cos ten powiat jest bardziej niemiecki niz polski to jest nienormalne to jest chyba jakas korupcja uprawiana przez mniejszisc i przez powiat przynajmniej tak to w3yglada z perspektywy mieszkancvow naszego powiatu hanba
Ta „inna beczka”, to te same polskie pieniądze, nigdy nie było żadnych niemieckich pieniędzy przy budowieI LO !!! Były natomiast niemieckie osobniki, co Unijne pieniędze konsumowały na DKF-y, były uprzywilejowane. W tym zafajdanym Racku, tak będzie do usranej śmierci. UE nie daje żadnych pieniędzy na DKFy, nie wiem jakim prawem ci farbowani sięgają po polskie dotacje Unijne ???
Jak to jest? Nie ma dzieci niemieckich, ale klasy i szkoły muszą być !!! Tłumaczenie, że polskie dzieci mogą się uczyć niemieckiego, by łatwiej robotę otrzymać w niemczech? Nie przesadziliście za bardzo ???, takim rozumowaniem popisywał się na Ślasku, od 1872, Bismarck gdy siłą germanizował miejscowych Ślazaków – Polaków. Już wtedy ludność Niemiecka sprzeciwiała się takim traktowaniem Ślazaków. To chyba hitlerowskie pomioty, którym sie wszystko należy !!! skąd sie tu wzięli, tyle lat po wojnie?
odezvaly sie zakompleksione polaczki gruß
Szarogęszą się jak u siebie polaczki. Nie jesteście u siebie! Nie podoba się to WYPAD!
Do lagru z nimi, przez komin, UE da pieniądze na najnowocześniejsze krematoria.
[b]Najwyższy czas zwrócić uwagę na bardzo złe nauczanie i używanie języka polskiego!!! …słyszymy to na każdym kroku i to nie tylko wśród młodzieży !…a pisownia polska,to już dno!-ktokolwiek robiąc błąd ortograficzny-tłumaczy się chorobą-że dysgraf..,że dyslektyk…! [/b][b]Dawniej nauczyciel j.polskiego był KIMŚ ![/b]
[b][/b]..teraz tylko obce języki szanujemy,to smutne ;/
Zauważcie,że wasze Niemcy szanują swój język pod każdym względem,inne kraje też.
[b]Dlaczego pozwalacie na niszczenie naszego narodowego języka polskiego!?!?!?!???[/b]
Najwyzszy czas abys ty POLKO wrocila na swe rodzinne ziemie – skad twa babka pochodzila, a tu jest SLASK i ziemie niemieckie – dlatego tak wazny jest Jezyk Niemiecki!!! I tego sie trzymajmy.
Pogrobowiec się znalazł !!! Niemcy teraz są u siebie, ale nigdy już nie będą w Polsce a tym bardziej na Śląsku.. Trucicielu „Wilk”, możesz sobie żewnie wyć do księżyca, język polski w postaci gwary Śląskiej był tu grubo przed germańskimi hordami które grabiły Ziemie Słowińskie. Tu jest kolebka Polskiego języka. „Wilk” o tym wie, ale będzie nam truł atmosferę życia na Śląsku. Jesteście żałośni z tym waszym Vaterlandem na Śląsku !!! Jak wybraliście narodowość niemiecką, to ją macie, ale w niemczech, na Ślasku możecie sobie mieszkać, ale uażajcie na to co mówicie, bo możecie oberwać po pysku, za zakłócanie spokoju na Śląsku..