Bardzo dobrze zainaugurowali nowy sezon II ligi siatkarze KS AZS Rafako. Akademicy pokonali jednego z głównych pretendentów do awansu do pierwszej ligi KS Milicz, i to na jego własnym terenie.
– Choć na początku sezonu gra nie wygląda jeszcze najlepiej i jest wiele elementów do poprawienia, najważniejsze że chłopaki nie przestraszyli się rywala – komentuje na gorąco trener Witold Galiński. Drużyna z Milicza ma wyraźnie postawiony cel: awans do pierwszej ligi. Temu właśnie miały służyć wzmocnienia poczynione przed sezonem. W Miliczu pojawiło się wielu doświadczonych zawodników, by przybliżyć upragniony awans.
Deklaracje zawodników i działaczy Milicza nie zrobiły widocznie wielkiego wrażenia na akademikach, bo zdołali pokonać rywala na jego parkiecie i wywieźć z trudnego terenu 2 punkty. – Determinacja i walka, to przesądziło o sukcesie – krótko komentuje pierwszy mecz sezonu Galiński. Mecz trwał ponad dwie godziny, ale w próbie nerwów lepsi okazali się rafakowcy. Na szczególne wyróżnienie zasługuje gra w czwartym secie, kiedy to przegrywając w meczu 1:2, zdołali rozbić rywala do 14. W tie-breaku zawodnicy z Łąkowej wykazali się mocniejszymi nerwami i wygrali 16:14. – Mam nadzieję, że w następnym meczu zagramy lepiej – skromnie podsumowuje trener, którego wypowiedzi zagłuszają odgłosy entuzjazmu w klubowym autokarze.
KS Milicz – KS AZS Rafako 2:3 (20:25, 25:18, 25:23, 14:25, 14:16)
/ps/
Tytuł inny i wynik inny, kto w koncu wygral?
Oczywiście Rafako 😉 Mój błąd w wyniku tie-breaka
Paweł Strzelczyk
Teraz już jest chyba dobrze