„Single i remiksy” wypełniły po brzegi RCK

Znane nazwiska przyciągnęły publiczność do Raciborskiego Centrum Kultury w piątkowy wieczór. – Byłam ciekawa Anny Muchy, dotąd mogłam ją oglądać jedynie w serialu – mówi pani Halina z Raciborza.

Anna Mucha, Weronika Książkiewicz, Wojciech Medyński, Lesław Żurek, Olaf Lubaszenko – to ci artyści wzbudzili w Raciborzu takie zainteresowanie, że ostatecznie jednego wieczoru odbył się nie jeden, a dwa spektakle.

- reklama -

Komedia "Single i remiksy" demaskuje mechanizmy korporacyjnych stosunków i obnaża rzeczywisty charakter życia wielkomiejskich singli, pozornie gloryfikujących swoją niezależność i swobodę, a tak naprawdę stających się niewolnikami wychwalanej przez siebie wolności i kariery.

 

 

 

 

 

Główną bohaterką sztuki jest Magda (w tej roli Weronika Książkiewicz, znana z seriali "Chichot losu" czy "Rezydencja"), czyli prezes wielkiej korporacji wydawniczej, w której najchętniej zatrudnia singli, ponieważ – jak twierdzi – singiel to najlepszy utwór na płycie.

– Rzecz dzieje się w korporacji, najpierw zarządzanej przez właścicieli niemieckich, ale potem przejmują ją przedsiębiorcy z Indii, w związku z tym zmienia się diametralnie sposób prowadzenia firmy. Z zarządzania zimnego i bezwzględnego przechodzimy do rodzinnego i sympatycznego. I ta zmiana staje się punktem zwrotnym w życiu naszych bohaterów. To strona fabularna. A sztuka jest o dokonywaniu wyborów – ile siebie poświęcać dla kariery, ile zostawiać dla siebie i najbliższych – mówił w rozmowie z mediami reżyser spektaklu Olaf Lubaszenko.

Jak mówi, praca z aktorami była samą przyjemność. – Nie zdradzę jak było podczas prób, w końcu to co dzieje się w drużynie zostaje w szatni – żartował reżyser. – Mam przyjemność grać z utalentowanymi aktorami, profesjonalnie traktującymi swój zawód – mówił Lubaszenko.

Sztuka ma dać odpowiedź na pytanie ile siebie poświęcić dla kariery, ile pozostawić dla najbliższych. – U mnie się to zmienia. W tej chwili staram się, by jak najwięcej ocalić dla prywatności i sfery osobistej. Myślę, że można te dwie rzeczy ze sobą pogodzić, ale każdy wybierze inne proporcje – przyznał Olaf Lubaszenko.

Raciborska publiczność miała okazję zobaczyć sztukę "Single i remiksy" wcześniej niż widownia warszawska. Premiera w stolicy w Teatrze Capitol odbędzie się 14 października.

 

/ps/

 

/ps/

- reklama -

5 KOMENTARZE

  1. Wszystkie te żałosne farsy zalewające obecnie publikę, pragnącą zobaczyć na żywo celebrytów znanych z pudełka TV, cały ten pseudo teatr ma jedno na celu: epatować seksem. Seks to jedyny temat tych wszystkich farsowych widowisk. To rodzaj quasi-pornografii dla statecznych przedstawicieli klasy średniej. Seks, seks, seks… i oczywiście niezła kasa dla „twórców” tych ludycznych przedstawień.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj