Kocur drży o drogi, Fiołka boi się fuszerki

Choć budowa zbiornika Racibórz jeszcze nie ruszyła, nie brakuje obawiających się negatywnych aspektów jego powstania. Łukasz Kocur boi się, że ciężki sprzęt zniszczy drogi. Leon Fiołka ma wątpliwości co do wykonawcy.

Przy tak gigantycznym przedsięwzięciu konieczne będzie użycie dużej ilości ciężkiego sprzętu. Radny Łukasz Kocur wyraził obawę, że wszystkie koparki, buldożery i ciężarówki dojeżdżające na plac budowy i z powrotem rozjadą okoliczne drogi, z tak wielkim zaangażowaniem pracy i środków remontowane. Dlatego chciałby, aby RZGW (inwestor) opracował sieć dróg po których pojazdy będą się przemieszczać.

- reklama -

Goszczący na sesji powiatowej reprezentujący RZGW Tomasz Cywiński wyjaśnił, iż inwestor nie może narzucać firmie wykonującej prace którędy ma się poruszać. To, skąd będą dowozić materiały, to sprawa wykonawcy. Uspokoił jednak, iż w specyfikacji zamówienia ujęto zapis mówiący o konieczności organizacji transportu przez wykonawcę zgodnie z przepisami. Ma to być egzekwowane.

Leona Fiołkę niepokoi natomiast samo kryterium wyboru wykonawcy. Martwi się, że zlecenie otrzyma firma która zaoferuje najniższą cenę, a to bardzo często oznacza fuszerkę. W tym przypadku Cywiński również nie widzi powodu do obaw. Wybór wykonawcy nie odbędzie się w oparciu o prawo zamówień publicznych, ale o procedury Banku Światowego. Tutaj cena też odgrywa decydującą rolę, niemniej nie jest jedynym kryterium. Bierze się pod uwagę sprawy związane z zabezpieczeniem finansowym, kondycją i historią firmy, doświadczeniem przy podobnych realizacjach.

 

/ps/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj