W dobie nowoczesnych technologii na absurd zakrawa fakt, iż prostej deklaracji w sprawie śmieci nie można załatwić przez internet. Owszem jest ona tam dostępna, tyle że… trzeba ją wydrukować i zanieść osobiście do urzędu.
O sprawie poinformował podczas sesji prezydenta Lenka radny Tomasz Kusy. Zwrócił on uwagę, iż dochodzą go skargi, że na stronie Biuletynu Informacji Publicznej magistratu nie ma deklaracji o ilości osób, koniecznej do zawarcia umowy na wywóz odpadów. Jest to o tyle niezrozumiałe, że raciborski urząd szczyci się możliwością załatwiania spraw on-line i posiada niezbędne ku temu instrumenty.
Jak się okazuje, nie jest to do końca prawda. Wzór deklaracji w internecie da się znaleźć, tyle że wizyty w magistracie lub innym punkcie gdzie można ją złożyć i tak się nie uniknie. I nie jest to bynajmniej wina urzędu. Po prostu rząd w ustawie nie przewidział możliwości, by deklaracja mogła zostać po wypełnieniu wysłana pocztą elektroniczną.
Ta drobna w sumie sprawa jest dobrym przykładem, jakie kukułcze jajo podrzucił samorządom rząd PO-PSL. Mając do dyspozycji mocno niedopracowaną ustawę musiały one na jej podstawie uchwalać lokalne prawo ws. odpadów. Dopiero wspólny głos protestu większości polskich gmin spowodował, że zdecydowano się coś nowelizować. Nowelizacja właśnie wchodzi w życie, ale to niestety za późno. Pociesza jedynie fakt, iż w przyszłości, gdy na nowo będziemy musieli podpisywać umowy (w przypadku wprowadzenia przez gminę zmian w przepisach), będzie to można zrobić jak w normalnym cywilizowanym kraju. O ile – rzecz jasna – zostanie podtrzymany system naliczania opłaty od liczby osób w gospodarstwie.
/ps/
——————————————–
patrz także:
Za śmieci zapłacimy nie 9, a 13 zł miesięcznie?
Radny Artur Jarosz zwrócił się do prezydenta, by gmina zadbała nie tylko o wywóz śmieci, ale też o zapewnienie mieszkańcom kubłów. Wiąże się to jednak z podniesieniem opłaty za odbiór. Ile trzeba byłoby zapłacić? Np. 13 zł.
S. Borowik: Miasto powinno bardziej pomóc RTP Unia
Radny Borowik zwrócił się do prezydenta Lenka o zwiększenie miejskich nakładów na klub RTP Unia Racibórz, aby unitki mogły spokojnie dokończyć sezon. Prezydent ewentualną pomoc uzależnia od decyzji radnych miejskich
Nie wyobrażam sobie Raciborza bez straży miejskiej…
…twierdzi prezydent Mirosław Lenk. Choć coraz więcej miast decyduje się na rozwiązanie swoich formacji, raciborskim strażnikom to nie grozi. Prezydenta cieszy, że pogłoski o likwidacji pozytywnie wpływają na ich skuteczność.