Raciborzanie nie dają za wygraną. Rozpoczęli akcję zbierania podpisów pod petycją w sprawie drogi Raciborz-Pszczyna. Jak mówią, działania Marszałka prowadzą do marginalizacji tej części województwa śląskiego.
Mimo tego, że Marszałek Sekuła, podczas wizyty w Raciborzu, rozwiał wszelkie wątpliwości i zapowiedział, że w najbliższych latach drogi do Raciborza nie wybuduje to organizatorzy akcji protestacyjnej nie poddali się. Nadal domagają się oni wpisania na listę projektów podstawowych przewidzianych do realizacji w ramach RPO WŚL na lata 2014-2020 drogi Racibórz-Pszczyna w pełnym jej zakresie.
– Wyrażamy swoje oburzenie wobec polityki marginalizacji tej części województwa śląskiego. Sprzeciwiamy się przesunięciu na listę rezerwową inwestycji mającej kluczowe znaczenie dla rozwoju gospodarczego naszych gmin – informują. Zorganizowali już akcję protestacyjną na Facebook'u, a teraz zbierają podpisy pod petycją, która później trafi w ręce Marszałka Sekuły. – Jeżeli solidaryzujesz się z powyższym przekazem, wydrukuj załącznik i przyłącz się do akcji zbierania podpisów pod protestem – apelują organizatorzy akcji.
Informacji kontaktowych do organizatorów protestu i akcji zbierania podpisów szukaj TUTAJ .
Paulina Krupińska
—————————————————-
Polecamy również:
M. Sekuła pokazał Raciborzowi, gdzie jego miejsce
Zachowanie M. Sekuły na spotkaniu z samorządowcami powiatów wodzisławskiego i raciborskiego ociera się o skandal. – Trudno to skomentować nie używając wulgaryzmów – komentuje spotkanie radny D. Wacławczyk.
A. Hajduk: Jesteśmy za słabi politycznie
– Byliście chyba naiwni wierząc w to, że tak duże pieniądze pójdą na drogę gdzieś na krańcach województwa – ten przekaz marszałka Sekuły starosta Adma Hajduk tłumaczy słabością polityczną subregionu w województwie śląskim.
Nie ukrywają, że nie darzą sympatią marszałka M. Sekuły
– Marszałek Mirosław Sekuła. Temu panu nie okazujemy sympatii – piszą organizatorzy protestu w sprawie drogi Racibórz-Pszczyna. Grupa protestujących zrzeszyła się na portalu społecznościowym Facebook
Dawid Wacławczyk komentuje: to była smutna wizyta…
Poniedziałkowe spotkanie samorządowców z Marszałkiem Mirosławem Sekułą to najsmutniejsze spotkanie, w jakim brałem udział w swojej dotychczasowej, krótkiej przygodzie z samorządem. Mdli mnie po nim i czuję niestrawność.