Jak co roku z Raciborza wyruszyły Pływadła (zdjęcia). W ciągu dwóch najbliższych dni uczestnicy spływu, który w tym roku odbywa się pod hasłem "Odra rzeką integracji Europejskiej", pokonają 42 km.
W tym roku uczestnicy spływu "Pływadło", który odbył się pod hasłem "Odra rzeką integracji Europejskiej", z Raciborza wyruszyli 22 czerwca. Dwudniowy spływ na okrętach własnej konstrukcji obejmuje odcinek malowniczych meandrów Odry od Raciborza do Kędzierzyna-Koźla. W dwa dni "Pływadła" pokonują maratońską trasę o długości 42 kilometrów, co wymaga dużo wysiłku od uczestników, a także skonstruowania bardzo wytrzymałych obiektów pływających.
Wśród uczestników imprezy nie zabrakło naprawdę ciekawych konstrukcji. Kapitanem jednej z nich jest pan Grzegorz z Kędzierzyna Koźla, który wraz z całą załogą przygotował pływającą salę zabaw. – Przygotowanie pływadła zajęło nam około miesiąca czasu. Pomysł pojawił się naturalnie. Wraz z żoną prowadzimy salę zabaw i pomyśleliśmy, że w tylu miejscach organizowaliśmy już takie sale, że możemy także zbudować pływającą – mówił. Innym ciekawym pływadłem był "Party robot". Jego właściciele chwalą się tym, że jest to najbardziej rozrywkowa konstrukcja podczas tegorocznej imprezy.
W tym roku "Pływadło" zorganizowane zostało po raz czternasty. Na imprezie nie zabrakło weteranów, którzy uczestniczą w niej prawie od samego początku. Jednym z nich był Tomasz Lowicki z Zawady Książęcej. – Nasze pływadło składa się z łodzi, którą używamy już od 11 lat. Mamy też baldachim, bo nigdy nie wiadomo, co nas czeka – mówił.
Imprezę oficjalnie rozpoczął prof. Jerzy Buzek. – Życzę dobrego spływu. Uważajcie na drodze, bo woda jest bardzo wysoka. Widzę tutaj wielu reprezentantów zaprzyjaźnionych z Raciborzem miast, co znaczy że Odra łączy – mówił Jerzy Buzek.
Paulina Krupińska