W Kuźni Raciborskiej publiczność oniemiała z zachwytu. Spektakl "Antidotum" wywołał dreszcze na każdym milimetrze ciała. Rewelacyjna choreografia, oryginalne kostiumy i przede wszystkim ludzie z pasją << Teatr Tańca Nietakt
Dziś w Kuźni Raciborskiej odbył się spektakl „Antidotum” Teatru Tańca Nietakt w choreografii Aleksandry Paradowskiej – studentki Edukacji Artystycznej w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu oraz instruktorki MOKSiR-u.
Dzisiejszy występ był trzecim spektaklem Teatru Tańca Nietakt, ale jak zapowiada reżyserka – nie ostatnim.
Prace nad nim trwały już od listopada, a nowe osoby, które dochodziły w trakcie przygotowań wnosiły ciekawe pomysły i wkładały całe swoje serca, świeżość i indywidualny charakter. To ludzie biorący udział w tym projekcie, uczynili go tak niezwykłym. Emocje i wrażliwość, a zarazem perfekcja wykonania choreografii, wprawiły licznie przybyłą publiczność w zachwyt. Dyrektor MOKSiR – Michał Fita przyznał, że nie spodziewał się tak dużej publiczności, ale jest z jej powodu bardzo szczęśliwy. Bacznie obserwował rozwój całej grupy i to, co dziś zobaczył, sprawiło, że poczuł się dumny z młodzieży i z faktu, że są to ludzie, dla których sztuka jest najwyższą wartością. Cieszy fakt, że podczas codziennych spraw są w stanie znaleźć czas, przyjeżdżać na próby do Kuźni Raciborskiej i stworzyć nakładem wielkiej pracy coś niesamowitego.
Spektakl "Antidotum" w wykonaniu grupy NieTakT >>zobacz więcej zdjęć
Publiczność już od pierwszych minut występu została wprowadzona w stan osłupienia, zachwytu, przerażenia (pojawiły się genialnie zagrane sceny drastyczne), głębokiego wzruszenia i wreszcie ochoty na więcej. Ale cóż się dziwić, kiedy sami aktorzy mimiką, emocjami, strojem i makijażem sprawili, że ciągle mieliśmy dreszcze na plecach.
Kiedy kurtyna spadła owacjom nie było końca. Burza oklasków, krzyki podziwu i wreszcie piękne kwiaty ofiarowane aktorom zakończyły dzisiejszy wieczór.
Spektakl Antidotum stanowił przysłowiową wisienkę na torcie i zarazem stał się idealnym zwieńczeniem sezonu artystycznego MOSiR-u.
K M
dziękuję tancerzo i wszystkim, którzy zgotowali nam tak wspaniałe widowisko!
Strasznie sredni był ten spaktakl.
do pff…krytykować każdy potrafi, szczególnie jak sam nic nie robi! A to, że NIC nie robisz, to wiadomo, bo wiedziałbyś ile trzeba włożyć wysiłku, czasu, energii.. a szczególnie chęci, żeby zrobić COŚ tak strasznie „średniego” twoim płytkim zdaniem. Ale właśnie tacy jak [b]ty[/b] potrfią tylko krytykować, bo sami nie mają nic do zaprezentowania!