Natalia Popis chodziła już po wybiegach w Mediolanie i Tokio. Teraz podbija chiński rynek mody. Tylko na raciborz.com.pl wywiad z Natalią Popis oraz zdjęcia z sesji w Chinach>>>
Natalia Popis: Jako mała dziewczynka i dorastająca nastolatka nigdy nie wiązałam swoich marzeń ze światem mody. Miałam wiele ciekawych zainteresowań, które pochłaniały mój czas. Do 15 roku życia trenowałam pływanie, co do teraz jest moim ulubionym sportem. Dopiero, gdy amatorsko zaczęłam pozować przed obiektywem, zaiskrzyła we mnie sympatia do tego typu działalności i jakaś chęć sprawdzenia się. Jednak, gdybym wtedy miała zgadywać, co będę robiła mając 18 lat, na pewno nie przypuszczałabym, że będę pracowała jako modelka.
Redakcja: Wszystko zaczęło się od konkursów – Dziewczyna Roku 2010 oraz The Look of Year 2011 roku prawda? Czy już wcześniej miałaś jakieś kontakty ze światem mody? Jak po tym konkursach potoczyły się Twoje losy?
Natalia Popis: Tak, to były moje pierwsze małe zetknięcia ze światem mody. Moja droga rozwinęła się jednak dopiero, gdy zainteresowała się mną agencja modelek, z którą podpisałam kontrakt. Po kilku dniach poleciałam na swój pierwszy w życiu kontrakt do Mediolanu. To było niesamowite przeżycie. Kilka miesięcy potem dostałam propozycję pracy w Tokio, gdzie spędziłam również miesiąc. Obecnie w Polsce reprezentuje mnie agencja ECManagement z Warszawy.
Natalia Popis, tegoroczna absolwentka I Liceum Ogólnokształcącego w Raciborzu, swoją karierę modelki rozpoczęła po wzięciu udziału w konkursach Dziewczyna Roku 2010 oraz The Look of Year 2011 roku. Natalia Popis – sesja dla katalogu z torebkami>>>
Redakcja: Czujesz się lepiej na wybiegu czy podczas sesji zdjęciowych?
Natalia Popis: Zarówno przechadzanie się po wybiegu jak i pozowanie przed obiektywem sprawia mi wielką przyjemność. Sesja zdjęciowa to okazja do wyrażenia mojego wnętrza. Mogę pokazać swoje emocje, wcielać się w różne role. Modeling, tak naprawdę ma wiele wspólnego z aktorstwem. Światło wybiegowych reflektorów dodaje mi za to pewności siebie, czuję się wtedy odważna i usatysfakcjonowana. Po za tym, często mam okazję prezentować piękne kreacje różnych projektantów. Myślę, że jako modelka mogę pokazać się ze strony, z której nie znają mnie moi bliscy, ukazać swoje odważne "ja" . Mam oczywiście dystans do siebie i tego co robię, jest to dla mnie niezapomniana przygoda, ale mam także inne życiowe priorytety.
Redakcja: Jak to się stało, że obecnie przebywasz w Chinach i czym się tam zajmujesz? To bardzo ciekawe.
Natalia Popis: Na drugi dzień po napisaniu ostatniej matury wyruszyłam do Chin. Dostałam propozycję 2,5 miesięcznego kontraktu z tutejszą bardzo dobrą agencją Max Model. Mieszkam w uroczym mieście Shenzhen już ponad 3 tygodnie. Szybko się zadomowiłam. Mam już za sobą sporo sesji do katalogów, stron internetowych czy salonu kosmetycznego, a także pierwsze chińskie pokazy mody. Dużo czasu spędzam na castingach, od których zależy to, czy dostanę pracę. Konkurencja jest naprawdę wielka, mnóstwo pięknych dziewczyn z całego świata. Każdy wygrany casting to na pewno duży zastrzyk pozytywnej motywacji.
Redakcja: Czy masz czas na zwiedzanie, czy praca ci na to nie pozwala?
Natalia Popis: Teoretycznie niedziela jest dla mnie dniem odpoczynku, jednak czasem właśnie wtedy też pojawia się praca. Ostatnio Chińczycy obchodzili 3 dniowe święto, co było dla mnie pierwszą okazją do zrobienia własnoręcznie pierwszych zdjęć i poznania ciekawych zakątków Shenzhen. Jestem zdecydowanie zafascynowana kulturą azjatycką! Choć specyficzna, bardzo smaczna jest tamtejsza kuchnia, do której trzeba przywyknąć. Reakcja ludzi na widok wysokiej białej dziewczyny jest bardzo śmieszna. Chińczycy pozdrawiają mnie na ulicy, proszą o wspólne zdjęcie, albo nawet robią je po kryjomu w metrze czy restauracji. To dość przerażające na pierwszy rzut oka, ale tubylcy są zawsze mili i otwarci. Ciekawi mnie również sam język chiński. Zdążyłam nauczyć się już kilku prostych słów, ale nie zamierzam na tym tylko poprzestać. Mam nadzieję, że uda mi się też w między czasie zrealizować plan zwiedzania, który sobie wytyczyłam. Fakt, ze życie wygląda tu zupełnie inaczej niż w Europie otwiera oczy na wiele problemów, które mają miejsce na świecie.
Redakcja: Czy to prawda, że na swoim koncie masz już także występy w Mediolanie i Tokio?
Natalia Popis: To prawda. W poprzednim roku spędziłam miesiąc w Mediolanie oraz tyle samo czasu na kontrakcie w Tokio. Później musiałam odmówić wyjazdu do Tajwanu, ponieważ najważniejsza była dla mnie matura. Teraz niecierpliwie czekam na wyniki.
Redakcja: Czy łatwo jest ci się zaaklimatyzować w nowych miejscach? Praca modelki łączy się z ciągłymi podróżami. Jak to znosisz? I jak znosi to twoja najbliższa rodzina?
Natalia Popis: Praca modelki wbrew pozorom bywa naprawdę ciężka. Po pierwsze, to długie rozłąki z najbliższymi. Jestem oczywiście z nimi w ciągłym kontakcie. Moja rodzina bardzo mnie wspiera, za co jestem im szczególnie wdzięczna. Po każdym ciężkim dniu, pierwsze co robię to rozmowa na skype z moją mamą, która zawsze dodaje mi optymizmu. Jestem 6 godzin w przyszłości, co trochę utrudnia komunikowanie się. Modelka musi być także bardzo wytrwała psychicznie, odporna na krytykę i wiedzieć do czego dąży, aby nie ulegać złym wpływom innych. Uważam, że modeling to fantastyczna przygoda, a także niesamowita okazja zobaczenia zakątków świata, w których pewnie nigdy nie miałabym szansy być. Uwielbiam podróżować i poznawać nowe kultury. Szczególnie zafascynowała mnie egzotyczność Azji. Cieszę się, że dostałam taką szansę i mogę spełniać swoje marzenia.
Redakcja: No i oczywiście pytanie o twoje plany. W tym roku zdawałaś maturę. Czy planujesz podjąć jakieś studia, czy też na razie chciałabyś zająć się modelingiem?
Natalia Popis: Jeżeli chodzi o moje plany na przyszłość, postanowiłam poświęcić najbliższy rok modelingowi. Decyzja nie przyszła mi łatwo, ale słuchając rad najbliższych i pojawiających się wielu propozycji kontraktowych, stwierdziłam, że jest to najlepszy czas, aby spełniać swoje marzenia. Taka okazja już nie pojawi się nigdy w życiu, a ja będę miała wspomnienia, których nikt mi nie odbierze. Tuż po pobycie w Shenzhen, wcale nie wracam do domu, a czeka mnie kolejny kontrakt. Szczegóły pozostawię na razie w tajemnicy. Jestem przygotowana na długą, nawet całoroczną rozłąkę z Polską. Znam jednak samą siebie i wiem, że po moim tzw. "gap year" podejmę studia z zapałem. Bardzo chciałabym dostać się na sinologię na Uniwersytecie Warszawskim. Dlatego też, moje pierwsze zetknięcie się z językiem chińskim tutaj, będzie sprawdzeniem czy właśnie temu chcę poświęcić swoje najbliższe lata nauki.
Redakcja: Dziękujemy za rozmowę i życzymy samych sukcesów.
/Rozmawiała Paulina Krupińska/
——————————————————————————————————————–
Artykuł zaczerpnięto z GazetaInformator.pl nr 141
——————————————————————————————————————–
Polecamy również:
Cofnijmy się do średniowiecza
Festiwal Średniowieczny w Raciborzu ma już ugruntowaną pozycję – ściąga uczestników nie tylko z Polski, ale i z zagranicy. Gdyby w Raciborzu powstał gród, impreza mogłaby nabrać jeszcze większej rangi.
Dlaczego Lemon nie zagra w Raciborzu?
W dniu wczorajszym dotarła do nas wiadomość, że grupa Lemon nie zagra podczas XXI Memoriału w Raciborzu. Otrzymaliśmy oficjalne oświadczenie zespołu , w którym wyjaśnia przyczyny takiej decyzji.
Rozpoznajesz kobietę ze zdjęcia? Zadzwoń na policję
Wydział kryminalny prowadzi dochodzenie w sprawie kradzieży złotego pierścionka pozostawionego na ladzie sklepu jubilerskiego na terenie C. H AUCHAN w Raciborzu. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring.
——————————————————————————————————————–
Podziel się informacją lub napisz własny artykuł na forum.
Dodaj Temat na:
forum.raciborz.com.pl
———————————————————————————————————————
Łał, ale super. Fajna, mądra dziewczyna, a do tego pracowita i ambitna. Oby takich było wiecej!
bardzo fajna dziewczyna, powodzenia
Napewno piszemy „Chiński”, a nie „chiński rynek mody?:P
Nasza ortografia kłania się !!!….ten Chiński rynek …aż w oczy kole ;p