Racibórz po raz kolejny pomoże powiatowi przekazując pieniądze na remont drogi powiatowej. Radni chcieliby, by przy tej okazji w uchwale znalazł się zapis, że musi to być droga w Raciborzu. Inaczej sprawę widzi starosta.
Gmina Racibórz regularnie przekazuje powiatowi raciborskiemu środki na remont dróg, które pozostają pod zarządem powiatu. Samorząd powiatowy nie ma pieniędzy, stąd bez pomocy miasta wiele remontów nie doszłoby do skutku. Powiat po prostu nie byłby w stanie zapewnić wkładu własnego ubiegając się o dofinansowanie.
Tym razem miasto przekaże powiatowi 124 tys. "w formie dotacji celowej na bieżące utrzymanie dróg powiatowych". W środę radny Michał Fita zwrócił uwagę, iż zapis ten powinien być uzupełniony o słowa "znajdujących się na terenie gminy Racibórz", co uniemożliwiłoby powiatowi korzystać z tych środków przy remontach swoich dróg w innych gminach. Argumentacja Fity przekonała członków komisji oświatowej, którzy zawnioskowali o stosowną korektę sentencji uchwały.
Tymczasem dziś podczas komisji gospodarki miejskiej Mirosław Lenk poinformował, iż tekst uchwały zmieniony nie będzie. – Dlaczego? Bo prosił mnie o to starosta. Taki a nie inny zapis to zabieg czysto budżetowy, tu nie ma żadnego podstępu – zapewnił prezydent dodając, iż powiatowi w ten sposób łatwiej rozliczać inwestycje i ubiegać się o kolejne dotacje, a otrzymane od miasta środki zostaną przeznaczone na ulice raciborskie.
Przy tej okazji radny Robert Myśliwy zwrócił uwagę, że współpraca na linii powiat – miasto nie zawsze przebiega komfortowo. – My im pomagamy w różny sposób, przekazujemy pieniądze. Przydałoby się, by ta współpraca z obydwu stron była tak dobra – mówił wspominając o przypadku, w którym powiat żąda od urzędu miasta pieniędzy za udostępnienie zasobu kartograficzno – geodezyjnego na cele publiczne. – Też mnie to denerwuje, będę musiał zwrócić uwagę starosty na pewne sprawy – skwitował Lenk.
Paweł Strzelczyk
———————————————–
zobacz także:
Remont Mariańskiej. Potrzebny? Sami oceńcie
Magistrat i starostwo porozumieją się ws. remontu ul. Mariańskiej w Raciborzu. Pojawia się pytanie, czy właśnie ta ulica najbardziej potrzebuje remontu? Władze chcą, aby Mariańska stała się kolejną "schetynówką".
Dlaczego miasto ma dawać pieniądze na drogi powiatowe. Powiat ma pieniądze na działalność własną, A jak nie ma, to co z nimi robi? Dlaczego nie starają o dotacje z funduszu wojewódzkiego czy tzw schetynówek? Dlaczego prezydent jest tak bezgranicnie ufny,iż te pieniądze będą przeznaczone na drogi powiatowe w Raciborzu? Za rok wybory np zmieni się starosta a drogi jeszcze nie będą naprawione i co? -taki nowy starosta powie nic mi nie wiadomo o jakieś prywatnej i ustnej umowy pomiędzy dwoma dżentelmenami. Jak można jakieś machlojki w dokumentacji prowadzić- czyli co pieniądze będą przeznaczone w papierach na inny ceł? Nie rozumiem tego kompletnie. Radni ciągle pasują na autoratywne zachowania prezydenta. I to wszystko dzieje się na posiedzeniu i w obecności mediów. Tupet do enty potęgi CBA powinno się tym zająć.
Powiat nie ma pieniędzy na drogi, bo rozdaje premie dyrektorowi szpitala.
Tylko przed wyborami będą się chwalić, jak to powiat drogi wybudował o prezydencie nie wspomną:)
Starosta ze swoimi radnymi nie podjeli nawet apelu w sprawie drogi Racibórz-Pszczyna, o który apelowało miasto. Rada Powiatu nie stanęła ramię w ramię z innymi gminami w obronie tego projektu, bo podobno Hajduk postanowił „nie robić z tej sprawy medialnego show”. Dąsał się na miasto, że mu blokuje sprzedaż działek przy więzieniu pod kolejny market, gdy gmina widziała tam mieszkania. Nie dba nawet o ten teren zarośnięty chaszczami. O sprawie PKS czy komendy nie wspomnę. Tymczasem miasto co sesję kolejne pieniądze dla powiatu przekazuje, bo się niewiadomo czemu należy. G… prawda. Miasto ratuje powiat, bo by nie mieli co robić. Zlikiwidować ten sztuczny i nikomu niepottzrebny twór!
… jak Lenk jest takim frajerem, żeby rozdawać pieniądza na prawo i lewo- to spoko – iech rozdaje.
Prędzej czy później wyrolują prezydenta, tak mu się odpłacą.