Straż chce więcej kamer, ale nie na skrzyżowaniach

Komendant straży miejskiej przyznaje, że miejski system monitoringu mógłby być rozbudowany. Woli jednak by dzięki kamerom obserwować obiekty miejskie zamiast skrzyżowań.

 

- reklama -

Wiesław Buczyński, szef miejskich strażników, wziął dziś udział w posiedzeniu miejskiej komisji edukacji. Powodem było sprawozdanie z działalności formacji za ubiegły rok przedłożone radnym.

W sprawozdaniu zawarto m.in. liczbę zdarzeń ujawnioną dzięki monitoringowi miejskiemu. Radnego Dawida Wacławczyka zainteresowało, czy system  monitoringu jest wystarczający do zapewnienia bezpieczeństwa na pożądanym poziomie.

Strażnicy obecnie dysponują 10 kamerami obrotowymi pracującymi przez całą dobę. Od kilku lat są one rozmieszczone w stałych punktach, usytuowanych głownie w centrum miasta. Ilość ujawnionych zdarzeń wskazuje, że spełniają one swą prewencyjną rolę, niemniej jednak komendant Buczyński chętnie dołożyłby kilka dodatkowych kamer. Z podobnym zamiarem nosi się prezydent Lenk (marszałek pozytywnie zaopiniował wniosek miasta o dofinansowanie w tej materii).

Jeśli doszłoby do rozbudowy systemu, pozostaje ustalić które miejsca w mieście najbardziej potrzebują monitoringu. Straż miejska konsultuje to z policją, jednak Buczyński nie ukrywa, iż wolałby aby były to obiekty miejskie na terenach gminy, nie zaś na skrzyżowaniach, co sugeruje policja.

 

Paweł Strzelczyk

 

 ————————————————————–

 

zobacz także:

 

"Wielki brat" pomógł wykryć 185 zdarzeń

Pobicie w miejscu publicznym i próba włamania do restauracji to najpoważniejsze zdarzenia ujawnione w ubiegłym roku dzięki kamerom straży miejskiej. Zobacz, co jeszcze wychwyciło oko "wielkiego brata".

 

- reklama -

6 KOMENTARZE

  1. A moze by tak panowie strażnicy zamiast monitorować miasto zza kamerki, ekranu monitora i stołeczka, od czasu do czasu przeszli się ulicami miasta?

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj