Na starcie stanęły takie drużyny jak np. Nowe Imperium czy Rycerze Ortalionu. Wygrywa ta, która w najkrótszym czasie zbierze 6 punktów.
16 drużyn z 57 uczestnikami stanęło na starcie tegorocznej gry miejskiej, na którą już po raz czwarty zaprosiło Raciborskie Centrum Kultury. Uczestnicy na swojej drodze spotkali m.in. mistrza JODĘ i Dartha Vadera.
To już czwarta edycja zabawy odbywającej się w ramach Dni Raciborza. W ubiegłym roku uczestnicy bawili się w rytmie szalonych lat 70-tych, dwa lata temu szukali superbohaterów, a w pierwszej edycji próbowali odnaleźć Racibora.
Tym razem hasłem przewodnim gry były "Gwiezdne Wojny". Drużyny jak zwykle wyruszyły w drogę spod Raciborskiego Centrum Informacji. Ich zadaniem było zdobycie jak największej ilości punktów rozwiązując przeróżne zadania i dotarcie do mety w jak najkrótszym czasie.
Skąd pomysł na "Gwiezdne Wojny"? – Bo okazało się, że w Raciborzu jest wielu fanów filmu, więc postanowiliśmy połączyć tę historię z raciborskimi realiami – wyjaśnia Marta Buczkowska z Raciborskiego Centrum Kultury.
Dla uczestników Racibórz zamienił się w Raciborską Galaktykę, a poszczególne przystanki – w planety na których spotykali postaci ze słynnego filmu. – Przede wszystkim musicie wykazać się poczuciem humoru! – ostrzegła przed startem wszystkich uczestników koordynatorka gry.
Uczestnicy musieli m.in. udać się na ulicę złotego trunku na planetę Tatooine i odważyć się na tatuaż, następnie poddać się ćwiczeniom z mistrzem JODĄ, na jednej z planet uczestnicy musieli przekonać Vadera, by uwolnił Hana Solo, w końcu go odnaleźć w tajnej bazie rebeliantów, na planecie HOTH – najstarszej zmrożonej, pysznej planecie w Raciborskiej Galaktyce. Kolejna planeta to spotkanie z księżniczką LEJĄ – trzeba było odgadnąć kim jest i skąd pochodzi, potem drużyna musiała ułożyć w kolejności najważniejsze przedmioty, jakie by zabrała w gwiezdną podróż. Na finał budowanie statków kosmicznych z chrupek kukurydzianych.
Drużyna Eli, Joli i Krzyśka. Przyznają, że zgłosili się do gry, bo to fajny pomysł na spędzenie wolnego czasu. – Nie liczymy na wygraną, ale najważniejszy jest sam udział – przyznał Krzysiek. – Co jest fascynującego w "Gwiezdnych Wojnach"? Wszystko! Te świetlne miecze, wybuchy w kosmosie, których nie powinno być słychać! – śmiała się Ela.
Dwóch Mariuszów i Grzegorz – chłopaki były przekonane, że zdobędą ziemię. – Jest nas trzech, damy radę! – przekonywali.
Mateusz i Przemek Grabowscy z Raciborza byli do gry przygotowani. Nie zapomnieli o odpowiednich strojach i świetlnych mieczach. – "Star Wars" spodobały mi się od razu. Już po pierwszej części chciałem oglądać kolejne! – przyznał jeden z chłopców.
O fantastyczne przebrania zadbali: Ala vel YODA, Jasiek vel HAN i Karina vel LEJA. – Jesteśmy wielkimi fanami "Gwiezdnych Wojen"! – deklarowali. Były pistolety, zielone uszy i miecze. – W grze bierzemy udział co roku, ale tym razem tematyka wyjątkowo
dla nas trafiona! – przyznali.
Ogłoszenie wyników i wręczenie nagród dziś około 19.00 na raciborskim OSiRze. Nagrody ufundowali: EXTREME SRC, Willa Emilia, Browar Rynek, Fitness Club ENDORFINA, Lodziarnia MIŚ w Raciborzu, Lodziarnia POD ORZECHEM w Baborowie, Restauracja BE QUICK, Fabryka Rzeczy Ciekawych, Studio reklamy TAVOR.
/ps/
tekst: RCK
Patronat medialny nad Dniami Raciborza 2014 sprawują:
Obi one i yOda the best :p
Haha! Mega pomysł. Jak zwykle maczała w tym palce Pani Makulewicz jak sądzę – super babka z głową pełną inicjatyw.
świetna zabawa. Za rok i ja sie pisze na GĘE MIEJSKĄ